Temat: Bez makijażu

Zdjęcia usuwam i bomba a kto nie widział ten trąba.

Ładnie wyglądam w okularach, to wam wrzucę, zdjęcie nie z dzisiaj, ale ubranie to samo :D (ze szminką!).

edit -było nie ma

jurysdykcja napisał(a):

Ładnie wyglądam w okularach, to wam wrzucę, zdjęcie nie z dzisiaj, ale ubranie to samo :D (ze szminką!).

Za każdym razem przeżywam ten sam szok, jak Cię widzę (zakochany) Duże czoło masz chyba.

Mam! I lata całe chowałam je za grzywką, aż się wkurwiłam i poszłam w look na Christinę Ricci i tyle. Koniec maskowania.

KEYMAK napisał(a):

jurysdykcja napisał(a):

Ładnie wyglądam w okularach, to wam wrzucę, zdjęcie nie z dzisiaj, ale ubranie to samo :D (ze szminką!).
Za każdym razem przeżywam ten sam szok, jak Cię widzę  Duże czoło masz chyba.

(smiech) Musiałaś? I już nigdy żadnych zdjęć więcej nie zobaczymy! 

Nooo, powiem Ci, że szminka robi z buzi zupełnie inną osobę. Bomba!

jurysdykcja napisał(a):

Ładnie wyglądam w okularach, to wam wrzucę, zdjęcie nie z dzisiaj, ale ubranie to samo :D (ze szminką!).
już kiedyś widziałam Twoje zdjęcia więc przyjęłam do wiadomości że jesteś blondynką, ale znów nie trafiłam w swoim "wyobrażeniu". Dorobiłam Ci gęste, ciemne, długie włosy

Jurysdykcjo, ja chyba pierwszy raz widzę twoją buzię. :) Za to sylwetkę pamiętam do dziś, a nie było mnie tu kilka lat. Ślicznie wyglądasz. 

Dlatego sama nie wiem jak ja jestem typ kolorystyczny, bo bez makijażu delikatna jesień? A jak się umaluję, to udźwignę nawet czarny golf. Czy sam fakt udźwignięcia mocnego makijażu już oznacza, że jest się jakimś typem skontrastowanym (mimo, że skontrastowanym się nie jest ot tak)? Chu wie, pod dyskusję.

Hvitrev napisał(a):

Jurysdykcjo, ja chyba pierwszy raz widzę twoją buzię. :) Za to sylwetkę pamiętam do dziś, a nie było mnie tu kilka lat. Ślicznie wyglądasz. 


Ale ja już nie wyglądam jak wyglądałam, teraz się zrobiłam raczej chudawa, jak na mnie i moją budowę. Zaczęłam okazjonalnie Ski kupować, wtf.

No i też sobie Ciebie trochę inaczej wyobrażałam. :D Myślałam, że masz dłuższe i trochę ciemniejsze włosy.

Deadrethh napisał(a):

Wow... przeczytanie tych -nastu stron trochę mi zajęło ;) W sumie to tak pomyślałem że chyba część z tej dyskusji wynika z różnej oceny sytuacji... Dress code obowiązujący w pracy w ramach zwykłego dnia dla nauczycielki angielskiego to nie to samo co pasuje do tej samej nauczycielki na zebraniu rodzicielskim, a już zupełnie coś innego gdy szykuje się do ważnego spotkania czy prezentacji ;)Wieprzek - fajnie wyglądasz bez makijażu, wyglądasz świeżo, widać że jesteś zadbana. Kolory ubrania są dla Ciebie nieco zbyt ciężkie więc odrobina mąkę upu pomoglabys Ci w nich nie zniknąć, ale absolutnie nie jest to wymóg. Co do włosów to chyba jedyny element który wygląda na zaniedbany - nie dlatego że nie uczesany (kreciolki mogą grzebienie nie tykac i byłoby super) tylko dlatego że Ci się strączkują i są matowe. Wygląda jakbyś miała niewłaściwie dobrana ich pielęgnację do typu włosów i wody, jak i wilgotności powietrza. A skoro  piszesz ze są cienkie i rzadkie to również niewłaściwie dobrana do nich fryzura. Niewłaściwie dobrane to hmm.. dla mnie zaniedbanie, dotyczy ściśle pielegnacji ;)A w offtopic Zuza bez makijażu i z rozwianymi włosami nadal wygląda super i na bardzo zadbaną :D super lśniące włosy ;)

Już prawie miał być dłuższy bob w wakacje ale jednak się nie zdecydowałam. Mam ta sama fryzurę od wielu lat i nie czułabym się chyba sobą z inną. Ale wiem wiem, w końcu się zdecyduję bo moje wlosy nie wyglądają dobrze.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.