Temat: Bez makijażu

Zdjęcia usuwam i bomba a kto nie widział ten trąba.

wieprzek napisał(a):

Marisca napisał(a):

wieprzek napisał(a):

ZuzaG. napisał(a):

jurysdykcja napisał(a):

Keyma, no jest lepiej, ale jeśli można wyglądać porównywanie nie tracąc czasu i kasy na kosmetyki, to czemu nie? Z resztą twarz nieumalowana jest milsza  w noszeniu, można potrzeć oczy, podrapać się porządnie, obetrzeć spocone czoło chusteczką itd.
 I dlatego kiedy nie muszę też wybieram życie bez "chemii na twarzy". Zresztą, kiedyś już Wam się pokazywałam  takim wydaniu i wcale nie zrobiłyście mi z życia piekła , i traumy też po tym wydarzeniu nie mam. A Noma wciąż klepie obelgi incognito...
A propos to ja jestem ciekawa jak wygląda Marisca i przyznam, ze mam pewne wyobrażenie w głowie. I coś w tym jest, że łatwiej znieść krytykę od takiej Keymak, którą każdy widział a trudniej od innych użytkowniczek. Nie mówię akurat teraz o krytyce Marisci bo w tym wątku mnie oszczędziła. Ogólnie stwierdzam :)
Hmmm jestem bardzo ciekawa ........ :) możesz się podzielić, nie obrażę się nawet jeśli ucharakteryzujesz mnie na Babę-Jagę z brodawką i długim nosem oraz pomarszczona twarzą :)
Ok. Tak pół żartem pół serio oczywiście. Z Twoich wypowiedzi kojarzę, ze jesteś niewysoka i niewiele ważysz wiec wyobrażam sobie, ze jesteś drobna. Widze Cię jako blondynkę w jakiejś fryzurze typu bob. Niebieskie albo zielone oczy i nieodłączny makijaż oka ze względu na poprzedni avatar :) Mysle, ze jesteś taką osobą, która nie tylko nie owija w bawełnę w gadce ale i w ogole wszystko szybko robi. Na przykład widzę Cię jak zamaszystym krokiem maszerujesz przez supermarket zamiast gapić się leniwie wkoło jak ?normalni? ludzie.  Mysle, ze możesz mieć dziwne manieryzmy i sprawiać przez nie wrażenie osoby wywyższającej się. Nie wiem jakie ale może przewracasz oczami a może wzruszasz ramionami.  Mało się uśmiechasz. Nosisz dopasowane ciuchy, wszelki oversize absolutnie odpada. 

Całkiem nieźle Ci poszło, masz analityczny umysł :) 

Tylko fryzura i kolor oczu nie te :) , a mało się uśmiecham odkąd mój tata nie żyje. Pewne wydarzenia jednak zmieniają człowieka nieodwracalnie. 

KwiatLotosuuuu napisał(a):

KEYMAK napisał(a):

wieprzek napisał(a):

ZuzaG. napisał(a):

jurysdykcja napisał(a):

Keyma, no jest lepiej, ale jeśli można wyglądać porównywanie nie tracąc czasu i kasy na kosmetyki, to czemu nie? Z resztą twarz nieumalowana jest milsza  w noszeniu, można potrzeć oczy, podrapać się porządnie, obetrzeć spocone czoło chusteczką itd.
 I dlatego kiedy nie muszę też wybieram życie bez "chemii na twarzy". Zresztą, kiedyś już Wam się pokazywałam  takim wydaniu i wcale nie zrobiłyście mi z życia piekła , i traumy też po tym wydarzeniu nie mam. A Noma wciąż klepie obelgi incognito...
A propos to ja jestem ciekawa jak wygląda Marisca i przyznam, ze mam pewne wyobrażenie w głowie. I coś w tym jest, że łatwiej znieść krytykę od takiej Keymak, którą każdy widział a trudniej od innych użytkowniczek. Nie mówię akurat teraz o krytyce Marisci bo w tym wątku mnie oszczędziła. Ogólnie stwierdzam :)
Dlatego upoważniam siebie do krytyki, bo przynajmniej każdy wie, jak wyglądam i może obie tą krytykę odnieść do mojej osoby. Denerwują mnie laski, które gdzieś tam siedzą ze swoją otyłością i przetłuszczonymi włosami, jedząc pączka i wytykając komuś 5cm2 cellulitu na tyłki. Marsica to w ogóle jakiś chory przypadek.
Marisca przynajmniej nie wstawia tutaj notorycznie swoich zdjęć, więc aż tak chora nie jest-nie szuka na siłę potwierdzenia swojej atrakcyjności, choć mogłaby. Ma jakieś tam poczucie godności powiedzmy. Poza tym sama wytykasz innym, nawet szczupłym, że nie wyglądają chudo/zgrabnie wg ciebie, a sama utyłaś. SORRY. 
Schudłam i wręcz przeciwnie, raczej komplementuję dziewcyzny.

ZuzaG. napisał(a):

jurysdykcja napisał(a):

To ty zuza? Ja sobie ciebie kompletnie inaczej wyobrażałam :D
Nooo, to ja. Bez makijażu

Z bardziej ostrymi rysami, takie chłopaczysko trochę (w pozytywnym sensie), krótkie włosy itd ;)

KEYMAK napisał(a):

KwiatLotosuuuu napisał(a):

KEYMAK napisał(a):

wieprzek napisał(a):

ZuzaG. napisał(a):

jurysdykcja napisał(a):

Keyma, no jest lepiej, ale jeśli można wyglądać porównywanie nie tracąc czasu i kasy na kosmetyki, to czemu nie? Z resztą twarz nieumalowana jest milsza  w noszeniu, można potrzeć oczy, podrapać się porządnie, obetrzeć spocone czoło chusteczką itd.
 I dlatego kiedy nie muszę też wybieram życie bez "chemii na twarzy". Zresztą, kiedyś już Wam się pokazywałam  takim wydaniu i wcale nie zrobiłyście mi z życia piekła , i traumy też po tym wydarzeniu nie mam. A Noma wciąż klepie obelgi incognito...
A propos to ja jestem ciekawa jak wygląda Marisca i przyznam, ze mam pewne wyobrażenie w głowie. I coś w tym jest, że łatwiej znieść krytykę od takiej Keymak, którą każdy widział a trudniej od innych użytkowniczek. Nie mówię akurat teraz o krytyce Marisci bo w tym wątku mnie oszczędziła. Ogólnie stwierdzam :)
Dlatego upoważniam siebie do krytyki, bo przynajmniej każdy wie, jak wyglądam i może obie tą krytykę odnieść do mojej osoby. Denerwują mnie laski, które gdzieś tam siedzą ze swoją otyłością i przetłuszczonymi włosami, jedząc pączka i wytykając komuś 5cm2 cellulitu na tyłki. Marsica to w ogóle jakiś chory przypadek.
Marisca przynajmniej nie wstawia tutaj notorycznie swoich zdjęć, więc aż tak chora nie jest-nie szuka na siłę potwierdzenia swojej atrakcyjności, choć mogłaby. Ma jakieś tam poczucie godności powiedzmy. Poza tym sama wytykasz innym, nawet szczupłym, że nie wyglądają chudo/zgrabnie wg ciebie, a sama utyłaś. SORRY. 
Schudłam i wręcz przeciwnie, raczej komplementuję dziewcyzny.

Zdarzyło ci się wypomnieć szczupłej osobie, że wygląda grubo. 

Ja kiedyś wrzuciłam tu to zdjęcie. I zarzucciłyście mi, żę mam za bardzo wyskubane brwi. A ja ich nigdy nie ruszałam, tylko światło boczne tak je złapało. W dzień wyglądam tak. Nadal bez makijażu. 

Wieprzku, sroki za offtop, zaraz to usunę, ale żeby nie było że marudzę a nie wiesz z kim masz do czynienia :D

dubel

KwiatLotosuuuu napisał(a):

KEYMAK napisał(a):

KwiatLotosuuuu napisał(a):

KEYMAK napisał(a):

wieprzek napisał(a):

ZuzaG. napisał(a):

jurysdykcja napisał(a):

Keyma, no jest lepiej, ale jeśli można wyglądać porównywanie nie tracąc czasu i kasy na kosmetyki, to czemu nie? Z resztą twarz nieumalowana jest milsza  w noszeniu, można potrzeć oczy, podrapać się porządnie, obetrzeć spocone czoło chusteczką itd.
 I dlatego kiedy nie muszę też wybieram życie bez "chemii na twarzy". Zresztą, kiedyś już Wam się pokazywałam  takim wydaniu i wcale nie zrobiłyście mi z życia piekła , i traumy też po tym wydarzeniu nie mam. A Noma wciąż klepie obelgi incognito...
A propos to ja jestem ciekawa jak wygląda Marisca i przyznam, ze mam pewne wyobrażenie w głowie. I coś w tym jest, że łatwiej znieść krytykę od takiej Keymak, którą każdy widział a trudniej od innych użytkowniczek. Nie mówię akurat teraz o krytyce Marisci bo w tym wątku mnie oszczędziła. Ogólnie stwierdzam :)
Dlatego upoważniam siebie do krytyki, bo przynajmniej każdy wie, jak wyglądam i może obie tą krytykę odnieść do mojej osoby. Denerwują mnie laski, które gdzieś tam siedzą ze swoją otyłością i przetłuszczonymi włosami, jedząc pączka i wytykając komuś 5cm2 cellulitu na tyłki. Marsica to w ogóle jakiś chory przypadek.
Marisca przynajmniej nie wstawia tutaj notorycznie swoich zdjęć, więc aż tak chora nie jest-nie szuka na siłę potwierdzenia swojej atrakcyjności, choć mogłaby. Ma jakieś tam poczucie godności powiedzmy. Poza tym sama wytykasz innym, nawet szczupłym, że nie wyglądają chudo/zgrabnie wg ciebie, a sama utyłaś. SORRY. 
Schudłam i wręcz przeciwnie, raczej komplementuję dziewcyzny.
Zdarzyło ci się wypomnieć szczupłej osobie, że wygląda grubo. 
Kiedy? Może kilka ładnych lat temu, jak sama miałam obsesję.

KEYMAK napisał(a):

KwiatLotosuuuu napisał(a):

KEYMAK napisał(a):

KwiatLotosuuuu napisał(a):

KEYMAK napisał(a):

wieprzek napisał(a):

ZuzaG. napisał(a):

jurysdykcja napisał(a):

Keyma, no jest lepiej, ale jeśli można wyglądać porównywanie nie tracąc czasu i kasy na kosmetyki, to czemu nie? Z resztą twarz nieumalowana jest milsza  w noszeniu, można potrzeć oczy, podrapać się porządnie, obetrzeć spocone czoło chusteczką itd.
 I dlatego kiedy nie muszę też wybieram życie bez "chemii na twarzy". Zresztą, kiedyś już Wam się pokazywałam  takim wydaniu i wcale nie zrobiłyście mi z życia piekła , i traumy też po tym wydarzeniu nie mam. A Noma wciąż klepie obelgi incognito...
A propos to ja jestem ciekawa jak wygląda Marisca i przyznam, ze mam pewne wyobrażenie w głowie. I coś w tym jest, że łatwiej znieść krytykę od takiej Keymak, którą każdy widział a trudniej od innych użytkowniczek. Nie mówię akurat teraz o krytyce Marisci bo w tym wątku mnie oszczędziła. Ogólnie stwierdzam :)
Dlatego upoważniam siebie do krytyki, bo przynajmniej każdy wie, jak wyglądam i może obie tą krytykę odnieść do mojej osoby. Denerwują mnie laski, które gdzieś tam siedzą ze swoją otyłością i przetłuszczonymi włosami, jedząc pączka i wytykając komuś 5cm2 cellulitu na tyłki. Marsica to w ogóle jakiś chory przypadek.
Marisca przynajmniej nie wstawia tutaj notorycznie swoich zdjęć, więc aż tak chora nie jest-nie szuka na siłę potwierdzenia swojej atrakcyjności, choć mogłaby. Ma jakieś tam poczucie godności powiedzmy. Poza tym sama wytykasz innym, nawet szczupłym, że nie wyglądają chudo/zgrabnie wg ciebie, a sama utyłaś. SORRY. 
Schudłam i wręcz przeciwnie, raczej komplementuję dziewcyzny.
Zdarzyło ci się wypomnieć szczupłej osobie, że wygląda grubo. 
Kiedy? Może kilka ładnych lat temu, jak sama miałam obsesję.

Możliwe, że to było kiedyś. Dobrze, że się ogarnęłaś. 

ZuzaG. napisał(a):

Ja kiedyś wrzuciłam tu to zdjęcie. I zarzucciłyście mi, żę mam za bardzo wyskubane brwi. A ja ich nigdy nie ruszałam, tylko światło boczne tak je złapało. W dzień wyglądam tak. Nadal bez makijażu. Wieprzku, sroki za offtop, zaraz to usunę, ale żeby nie było że marudzę a nie wiesz z kim masz do czynienia


Wyglądasz totalnie jak moja kuzynka :D Też taka drobna, szczupła dziewczyna z gęstymi włosami.

Widzę, że mój temat zachęca do dzielenia się zdjeciami. Zuza, przypominasz mi znajomą z Polski, bardzo podobna buzia i fryzura. I nie przepraszaj bo ten temat to jeden wielki off top i tak ma być.

Marisca, no ja się podzieliłam swoją wizją to teraz mów jak to jest z włosami i kolorem oczu? Najlepiej daj znać w formie img :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.