- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
22 lutego 2019, 22:19
Czy uważacie, że kobieta bez makijażu jest zaniedbana? Przyznam, że nie cierpię się malować. Ostatecznie oczy - kreska+tusz, ale i tak robię to od święta i zdarza mi się zapominać i trzeć pomalowane oko . Ogólnie mam ciemną oprawę oczu, regularne czarne brwi.
Mam piegowatą cerę i gdybym chciała to zakryć, to musiałabym używać jakiegoś cementu jako podkładu, żaden dotychczadowy nie kryje mi piegów, więc olewam. Prócz piegów cerę mam bez skaz, więc po co ją czymś smarować?
Jeśli chodzi o szminki - nie znalazłam jeszcze koloru, który byłby MÓJ.
Czy sądzicie, że mimo wszystko powinnam się zmuszać i malować codziennie?
22 lutego 2019, 22:25
nie uważam - zaniedbanie to dla mnie brak higieny, cera zaniedbana jest po prostu zanieczyszczona, wygląda niezdrowo. juz odchodząc od twarzy - chodzenie z przetłuszczonymi włosami, w dziurawych t-shirtach...
22 lutego 2019, 22:29
Po co się zmuszać do czegokolwiek?
Ja obecnie siedzę w domu i maluję się tylko jak wychodzę z kimś się zobaczyć, czyli rzadko. Ale w pracy nigdy bez makijażu mnie nie widzieli i nie zobaczą. Nie uważam by makijaż lub jego brak świadczył o zaniedbaniu lub zadbaniu. Można wyglądać świeżo bez makijażu, jak i "flejowato" z nim. O wiele bardziej rzucą mi się w oczy nieumyte/nieuczesane włosy niż brak makijażu.
Piegów chyba i cement by nie zakrył, ja swoje bardzo lubie :) zawsze się przebijają, a w ogóle wiele aktorek ma piegi i na zdjęciach tego nie widac, magia photoshopa.
22 lutego 2019, 22:30
Osobiście widząc zupełnie nieumalowaną buzię, mam wrażenie, że czegoś jej brakuje. Chociaż tusz + brwi by się przydało ogarnąć, jeśli już ktoś nie lubi nakładać podkładu, pudru itp.
Edytowany przez it.girl 22 lutego 2019, 22:31
22 lutego 2019, 22:31
Czy Ty przypadkiem nie wstawiałaś tu kiedyś swojego zdjęcia bez makijażu? Tak mi się coś kojarzy i jeśli to faktycznie Ty to nie masz się czym przejmować bo wyglądasz super a duża ilość piegów tylko dodaje uroku.
A co do pytania to według mnie wszystko zależy od tego jak kobieta wygląda bez makijażu. Może o siebie dbać a no make up wyglądać fatalnie.
22 lutego 2019, 22:32
nie uważam tak :) Sama się nie maluję na co dzień - jedynie na jakieś wielkie wyjścia. Mojemu nawet to pasuje, bo wielokrotnie mówił, że bez makijażu 100 razy lepiej (tym lepiej dla mnie :P). Nie uważam tego za zaniedbanie. Zaniedbana się czułam po porodzie, jak najwygodniej było mi w wyciągniętym staniku i dresach, włosy nosiłam w kitkę i ogólnie taka byłam rozmemłana, wiecznie upaprana od mleka :P Na szczęście tan czas już minął :D Normalnie wyglądam lepiej i makijaż nie ma tu nic do rzeczy :D Liczy się higiena i ogólne wrażenie
22 lutego 2019, 22:39
Kobieta bBez makijażu nie jest zaniedbana, ale z makijażem jest podrasowana
Skoro trzesz oczy to kup tusz, który się nie rozmazuje. Rzęsy pociągnięte tuszem są o wiele grubsze i wyglądają na dłuższe, a całe oko jest ładnie zaznaczone. Jeśli masz ciemne gęste brwi to nie musisz ich poprawiać, ważne by były dobrze wyregulowane.. Przy ładnej cerze szkoda ją "tynkować", ale dobrze dobrana pomadka nadaje twarzy kolorytu. W niektórych salonach kosmetycznych w Krakowie są stanowiska do wykonania makijażu, płacisz kilka złotych i kosmetyczka pomoże Ci dobrać kolor szminki. Upieraj się tak długo, aż wybierze taką, w której Ty będziesz się dobrze czuła ;)
22 lutego 2019, 22:41
Kiedyś nie wyszłabym z domu bez tapety a teraz wychodzę i nawet nie zwracam na to uwagi.
Jak Ty mam piegi i nawet jak pomaluję się sama lub ktoś mnie umaluje one przebijają i wygląda to dziwnie. Kiedyś były moim ogromnym kompleksem i kilka warstw szpachli je ukrywały.
Gdybym miała ciemną oprawę oczu jak Ty nie malowałabym się nawet do pracy. Bez tuszu i kredki wyglądam na chorą, więc bez tego do pracy nie wyjdę.
Ogólnie w moim otoczeniu mogłabym podzielić: 5% mocna tapeta każdego dnia, 30% delikatna tapeta i 65% brak makijażu lub bardzo delikatny. Pomijam tu większe wyjścia.
Nie uważam że kobieta bez makijażu wygląda na zaniedbaną. Wydaje mi się, że coraz więcej osób stawia na naturalność i cieszę się, że te wszystkie skwary sprzed 10 lat (rodem z wiocha.pl) odeszły w niepamięć.
Edit: odkryłam ostatnio błyszczyk (nie używałam ok 8 lat) w kolorze "brązo-różu" i jak on mi robi robotę to szok :) usta wyglądają bardzo naturalnie ale jednocześnie potrafią przykuć uwagę :)
Edytowany przez Moonlicht 22 lutego 2019, 22:47
22 lutego 2019, 22:44
Nie, ale w pewnym wieku już po prostu lepiej się wygląda z makijażem. Taki zupelnie saute look pasuje wg mnie do 20 któregoś rz
22 lutego 2019, 22:52
Ja się nie maluję, szczytem makijażu jest podkład i róż. Brwi mam ciemne, rzęsy też + henna.