- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
10 lutego 2019, 08:19
Dziewczyny od niedawna moim ulubionym tematem są kosmetyki. W ostatnim czasie mam fioła na punkcie żeli pod prysznic i balsamów do ciała, chociaż tych drugich używam bardzo rzadko. Żeli mam w domu z 10, a wczoraj jeszcze zamówiłam kolejne z Yves Rocher ( a wszystko przez to, że przy zakupach za jakąś tam kwotę, można sobie dobrać kolejne rzeczy za grosza i generalnie uważam, że lepiej zamawiać przez neta chociaż tego nie lubię). Teraz mam już zapas na rok. Wiem, że lepiej jedno zużyć i kupić drugie, ale cóż, taka faza :) A jak jest u Was? Jakie są Wasze ulubione balsamy, żele? Chętnie się zainspiruje na przyszłość :)
10 lutego 2019, 08:27
nie uzywam balsamów. Mydła kupuję w kostkach, bez opakowań, bo staram się ograniczać wytwarzanie śmieci. Kończę teraz zapas mydeł marsylskich przywiezionych z wakacji we Francji. Ulubione - piżmowe.
10 lutego 2019, 09:50
ja już od lat wychodzę z założenia że mniej znaczy więcej ;) Serio. Odkąd wywaliłam z kosmetyczki wszelakie pierdy to moja cera wygląda duuużo lepiej i młodziej. Kiedys miałam kremy na każde części ciała, miliony balsamów, peelingi, żele pod prysznic. Ale wiesz co? To jest sama chemia. Przynajmniej te typowo drogeryjne po kilka złotych. Same SLS w składzie i inne gówna. Teraz mam tylko antyperspirant (niestety nie umiem go zastąpić czymś "zdrowszym" bo nic innego nie działa), szampon do włosów bez badziewi w składzie, lekka odżywkę, jeden krem do twarzy głównie nawilżający, choć z racji wieku 35+ to już przeszłam na przeciwzmarszczkowe w celach zapobiegawczych, bo leczyć nie ma co jeszcze :D Mydło - zwykłe, szare. I to chyba na tyle. Mam jeszcze jeden balsam do ciała, ale używam go głównie jak widzę, że przeszyła mi się skóra na łydkach (i tylko je smaruję). Zauważyłam mega poprawę wyglądu skóry jak i zawartości portfela :) Polecam :D
10 lutego 2019, 09:56
uwazaj bo ci sie zepsuja zanim zuzyjesz
10 lutego 2019, 09:57
Nigdy nie zrozumiem wydawania pieniędzy na niepotrzebne śmieci. Żeby posiadać?
10 lutego 2019, 10:03
Z kosmetykami tak nie mam, wręcz mam kompletnie odwrotnie, wkurza mnie, jak mam w domu więcej niż 1 sztukę jakiegokolwiek produktu.
10 lutego 2019, 10:15
Miałam tak kiedyś z odżywkami do włosów i kremami do twarzy. Teraz ... tylko z kremami. Ale zamierzam je zużyć i ograniczyć do minimum zawartość koszyków w łazience.
W sumie to takie zbieractwo mam też w przypadku książek i topów, T-shirt'ów.
i piżam, i skarpet...
10 lutego 2019, 10:19
moje kosmetyki mieszcza sie na jednej poleczce w szafce lazienkowej. Nie przeterminuje ci sie to wszystko? Otwarte kosmetyki trzeba zużyć w pol roku bodajze
10 lutego 2019, 10:28
balsamy, zele kupuje w miare zuzycia. uzywam jednego, w zapasie mam kolejny. tyle. az tak mnie one nie podniecaja.
aaale jesli chodzi o kolorowke to mam cala kolekcje - jakies 20 paletek cieni, z 10 bronzerow, z 10 rozswietlaczy, pomadek ze 30 lekko. uwielbiam testowac nowosci, jak widze ze cos jest polecane to musze to miec. wiem, ze nie jestem w stanie tego wszystkiego zuzyc, ale nowy rozswietlacz czy blyszczyk sprawia mi po prostu radosc.