Temat: kosmetyki 30-latki

pytanie głównie do 30-latek ;) jakie są wasze ulubione kosmetyki (kremy, serum, maseczki, podkłady, itd.) ?? i jakie jest wasze absolutne MUST HAVE w kosmetyczce?

29 lat używam mydła syberyjskiego i kremu f18. That's all. 

aa jak mi czasami jakiś syfek wyskoczy to maść cynkowa!

ja mam 30 lat :) ostatnimi czasy podkład tarte rainforest of the sea. kosztuje niemało, ale skóra wygląda na prawdę pięknie. burżua i takie tam się chowają :P uwielbiam kremy fitomed, krem z kwasem migdałowym pharmaceris (nałożę ten krem to rano jak zrobię delikatny peeling to mam skórę gładziutką jak u niemowlaka:)) dodatkowo osławione róże z the balm (robią robote serio, ale to trzeba lubić efekt jaki daje na twarzy róż), maseczki w płachcie, ale te "koreańskie" ;) tusz loreal so couture, odżywka do rzęs long 4 lashes, pomadki golden rose (soft matte czy jakoś tak) no i czarne mydło do mycia twarzy:) super oczyszcza, jak myję twarz czym innym to od razu czuję różnicę.

mam cerę suchą,  ze skłonnością do czerwienienia się i podrażnień. 

Na dzień: twarz myję żelem z Ziaji ( jagody akai czy coś), lekki krem z tej samej serii pod make-up.

Zmywam dwufazowym z AA, potem znowu mycie żelem , i na to krem tłustym z Greenfarm  (tylko po domu - bo za bardzo się świecę)

1x tydz. peeling z liści manuka, 2 x maseczka zazwyczaj jakaś oczyszczająca , a potem nawilżająca. 

PO 30 tce muszę znacznie bardziej dbać o skórę i włosy (brwi też) bo stały sie mocno suche i cienkie

Mam 29 lat. W tym roku stosuje Booster z Vichy Mineral 89, swietna sprawa! A do tego rozne kremy codziennie, najlepszy i hit od lat - krem Cien z Lidla na noc. Do tego mam jeszcze kilka kremow z Yves Rocher, stosuje na zmiane, jak mi sie zlapie. Nic poza tym - podklad od wielkiego dzwonu, oczu nie maluje, tez na wyjscia maskare. Cere mam ladna i bezproblemowa. Nie pakuje na nia niepotrzebnej chemii.

Estee lauder double-podklad. Kocham go przetestowalam inne ale zaden nie sie umywa do DW. Tusz loreal milion lashes i liner z Wibo za 8zl:)  W pielegnacje nie inwestuje bo te super kremy to jakas sciema.Przeciez to jak sie starzejemy jest zapisane w genach. Uzywam takiego zwyklego oliwkowego z ziaja

Incognito. napisał(a):

Estee lauder double-podklad. Kocham go przetestowalam inne ale zaden nie sie umywa do DW. Tusz loreal milion lashes i liner z Wibo za 8zl:)  W pielegnacje nie inwestuje bo te super kremy to jakas sciema.Przeciez to jak sie starzejemy jest zapisane w genach. Uzywam takiego zwyklego oliwkowego z ziaja

E tam, bzdury wypisujesz. Geny to nie wszystko. Z wiekiem skóra produkuje coraz mniej substancji odpowiedzialnych za jej młody wygląd. Jeśli będziemy dostarczać je regularnie, w odpowiednich, zapewniających najlepszą efektywność dawkach i formułach zestarzejemy się później. Zresztą to nie kwestia tego co Ci się wydaje, wiele substancji ma potwierdzony naukowo pozytywny wpływ na skórę, chociażby zdaje się najbardziej przebadane witamina C i retinol. Dlatego nawet jeśli masz dobre geny to możesz zestarzeć się brzydko i szybko w porównaniu do innej kobiety z tzw. dobrymi genami, która dba o regularną i przemyślaną pielęgnację. Oczywiście inne czynniki, które są zależne od nas też mają wpływ na skórę: dieta, nawodnienie, sport, wysypianie się, unikanie używek.

Moi ostatni ulubieńcy z pielęgnacji to booster miedziowy z BU i krem-żel ze śluzem ślimaka Mizon. Z kolorówki podkład Annnabelle Minerals i Bourjois Healthy Mix. 

Pasek wagi

Incognito. napisał(a):

Estee lauder double-podklad. Kocham go przetestowalam inne ale zaden nie sie umywa do DW. Tusz loreal milion lashes i liner z Wibo za 8zl:)  W pielegnacje nie inwestuje bo te super kremy to jakas sciema.Przeciez to jak sie starzejemy jest zapisane w genach. Uzywam takiego zwyklego oliwkowego z ziaja

owszem, ale możesz z wiekiem wygladać promiennie, nie budzić sie zapyziała i nie potrzebwać DW aby wyjśc z domu, a mozesze jak zmurszały grzyb, i za to juz nie odpowiadaja geny a dieta, stosunek do uzywek i ochrona przed czynnikami destrukcyjnymi.

jesli chodzi o pielegnację po 30, to w dalszym ciagu nawadnianie, nawadnianie i jeszcze raz nawadnianie, solidniejsze niz dotąd oczyszczanie bo ten martwy naskórek bardziej osiada w skórze o mniejszej spoistości, no i spokojnie mozna uzywac preparatów sllnie witaminowych (głównie C, E i A): bardziej sera niż kremy. Nie ma niestety wielu produktów uniwersalnych, muszą być dostosowane do ogólnych włłasciwości cery, ale takim dość fajnym drogeryjnym serum jest mezo serum z Bielendy, jak ogólnie polskich tanich marek masowych sie wystrzegam, tak w tym wypadku udało im sie stworzyć niezłe cacko ;)

Głównie oczyszczanie (mam cerę mieszaną ze skłonnością do zaskórników i pryszczy) i nawilżanie (ale żadnych mocno nawilżających kremów, bo zapychają). Fajne są też leciutkie peelingi, hydrolaty, oleje.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.