24 marca 2007, 18:09
A ja zaczęłam sezon rolkowy właśnie dziś, przed chwilą wróciłam z pierwszej, półgodzinnej jazdy :) Na szczęście jest sucho i nie ma piasku, jedynie dość mocny wiatr, ale on nie przeszkadza, wręcz przeciwnie, gdy się jedzie pod wiatr, to na pewno zwiększa się efektywność ćwiczenia :) Rolkarze - do ataku :)
- Dołączył: 2005-11-18
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 198
28 marca 2007, 11:34
Eh...właśnie ten wiaterek nieszczęsny.
Jak się jedzie w jedną stronę z wiatrem- super
Ale już pod wiatr...oj ciężko....ale jak widzę dajemy radę i żadne wietrzysko nas nie przestraszy.
Ja śmigam na roleczkach na uczelnie...super alternatywa dla zatłoczonego autobusu i tramwaju mknących po zatłoczonych ulicach;)
- Dołączył: 2006-05-24
- Miasto: Rvk
- Liczba postów: 1918
28 marca 2007, 17:42
Szkoda, ze u mnie jeszcze dzis bylo minus 2 stopnie. Pewnie dopiero pod koniec kwietnia bede mogla otworzyc sezon rolkowy jak bedzie chociaz 7 stopni. Pojezdzijcie troche za mnie.
2 kwietnia 2007, 15:34
Ja od paru dni rolkuje sie minimum raz dziennie, ale jak tylko moge to nawet dwa razy. Fakt, to ze zima sie nie zaniedbalo aktywnosci fizycznej, duzo daje - ja tez nie mialam zakwasow po pierwszej jezdzie w tym sezonie (ani po kolejnych). Na piatkowej nocnej jezdzie rolkowej zlapalam katar, ale w weekend go prawie zgubilam, wiec juz od dzisiaj znowu pomykam na rolki - tak sie przyzwyczailam do nich, ze jak nie jezdze to mnie nosi
4 kwietnia 2007, 15:29
Tak, to chyba jakies uzaleznienie
- Dołączył: 2007-04-11
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 70
11 kwietnia 2007, 19:51
kurcze ja musze sobie kupic rolki:):):)
- Dołączył: 2006-02-17
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 857
12 kwietnia 2007, 08:39
mala167 poczytaj trochę wątek, to znajdziesz informacje, które Cię interesują.