Temat: Wasza przygoda z rolkami :) EFEKTY, POCZĄTKI ITP.

No więc dzisiaj zamówiłam swoje pierwsze roleczki ze Signy i ochraniacze ze Signy za niecałe 90 zł ;) przed tym zwiedziłam moje "miasto" porównując drogie rolki z tanimi (z tej samej firmy) i różniły się tylko trochę.

Wreszcie spełniło się moje marzenie, gdyż, zawsze marzyłam o śmiganiu na rolkach, ale jestem osobą po przejściach i bałam się bólu no i nie było mnie stać na taki sprzet ;)  stąd te ochraniacze ;)


Jako, że jestem osoba całkowicie niedoświadczoną w sprawach rolek... Chciałam zapytać Was o Wasze początki. Wiem, że nauka zajmie mi sporo (ze względu na wew. bariery) ale chciałam poznać jak to u Was było, ew. jakieś porady i wgl :)

Czy myślicie o uczeniu sie podstaw (stanie, chodzenie, hamowanie) w domu zanim wyrusze na beton?

Jest jakieś miejsce do nauki gdzie jak przewale się to mniej boli ;P? 

Zauważyłyście jakieś pozytywne efekty na udach i pupie, oraz brzuchu?


Potrzebuje motywacji, aby nie poddawać się w "trudnych chwilach". Już był taki wątek, ale niestety prawie nikt nie odpisał ;)

Zaczęłam jeździć jakieś 3 lata temu. Na początku miałam rolki rozsuwane dla dzieci, nie dałam rady jeździć. Kilka miesięcy później kupiłam K2 Athena i były cudowne. Teraz jeżdżę na Rollerblade spark 80. Pozdrawiam wszystkich i niecierpliwie czekam na sezon letni :)
Ja jeździlam na rolkach do 13 roku życia. Potem sie przeprowadziłam i niestety tutaj nie ma jak jeździć. W poprzednim miejscu był park, były chodniki, podwórka. A tutaj moge jeździć TYLKO po ulicy (co według mnie jest niebezpieczne) i to tez z trudem bo pełno tu dziur, kamieni itp. więc niewygodnie...
Choć jakieś dwa lata temu chcialam jechac do sklepu a na nogach mi się nie chcialo (10 minut w jedną strone) więc stwierdzilam ze a co tam, pojade na rolkach... MATKO BOSKA, to było tak męczące :O 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.