2 marca 2011, 21:17
Ja mam takie nietypowe pytania.... Pewnie na kazde z nich znalazlabym odpowiedz na V. ale .... :p wole popedalowac niz szukac.
1) czy rowerek pomoze w utracie kilogramow, no i czy wplynie na utrate mega wielkiej opony na brzuchu?
2) na jakim obciazeniu mam jezdzic abo nie rozbudowac miesni? Z tego co sie orientuje to lepiej ponad godzine ale na malych- prawda to?
3) czy jakosc siedzenia ma wplyw jakis? Bo jak siedze prosto to tylo nogi mi pracuja, a jak sie pochyle, poloze lokcie na kierownicy to cala sie trzese- razem z biustem i sadlem na brzuchu.
Najwiekszy problem mam z brzuchem i gorna paratia ciala- typowe jablko. Do tego mam zamiar wrocic do cwiczen dywanowych, zeby sie obwody zmniejszyly.
Nie mam mozliwosci pojsca na basen ani na silownie- nie ma w poblizu. Biegac tez nie dam rady.
Jestem na zastoju od prawie roku... Moja wina bo nie bylo aktwynosci fizycznej wiec teraz chce ja wprowadzic, zaczynajac od rowerka ktory wczoraj zdobylam.
2 marca 2011, 21:46
jesli chodzi ci o brzuch, ustaw siodełko n najnizszym poziomie, czyli minimalnie
- Dołączył: 2011-02-28
- Miasto: Strzelin
- Liczba postów: 1654
2 marca 2011, 21:49
Z tego co ja wyczytałam w sieci wynika że należy jeździć na niskim obciązeniu ale długo bo tylko taki sposób pozwoli spalic tkankę tłuszczową. No i oczywiście systematycznie czyli minimum 3x w tygodniu.
- Dołączył: 2010-08-11
- Miasto: Elbląg
- Liczba postów: 1517
2 marca 2011, 21:51
kazda aktywność jest dobra ja jezdze na 4 czyli na polowie co jakis czas przyspieszam jezdze codziennie rano ok 30 - 40 minut jak schodzę to jestem mokra a za razem przyjemnie zmęczona kondycja znacznie mi sie poprawiła no i chudnę tu i tam + dieta chociaz czasami z odstepstwami
- Dołączył: 2011-02-28
- Miasto: Strzelin
- Liczba postów: 1654
2 marca 2011, 21:57
CandyFloss22- jak to na najniższym poziomie? nie wiem czy dobrze zrozumiałam, ale jesli tak ustawie sobie siodełko to będe chyba kolanami uderzać o brodę... ale jesli to mi pomoże to moge nawet szczekę mieć obita hehehe
- Dołączył: 2011-02-28
- Miasto: Strzelin
- Liczba postów: 1654
2 marca 2011, 22:01
A i jeszcze jedno... ja choć jeździłam niesystematyczne schudła kilogram... wiec sie wziełam za siebie... od wczoraj licze kalorie i staram sie czesciej jeździć... siadam na rowerek zawsze z zamiarem 45 minutowego treningu... niestety nieraz musze przerwac go wcześniej... ale mimo wszystko codziennie na niego siadam ... kazda forma ruchu to zdrowie
2 marca 2011, 22:13
tak, zwlaszcza o brzuch mi chodzi, doloze do tego rozciaganie, i moze jakies brzuszki, polbrzuszki, itp......
Moj rowerek juz jest niezle wykorzystany- nawet nie jest moj- nie mam ustawienia na stopnie od 1 do np.8, wiec musze tak mniej wiecej na polowe dac, tak?>
A predkosc??? Machac sie jak szalona czy lepiej powoli???
Juz na nim jezdzilam, ale to byly poczatki diety i waga leciala jak szalona, potem bylo niesystematycznie az w koncu musialam oddac rowerek.
Teraz mam zamiar kazdego dnia po 30-60 minut.
- Dołączył: 2010-07-19
- Miasto:
- Liczba postów: 2721
2 marca 2011, 22:18
Conajmniej pol godziny, tetno nie powinno byc nizsze niz 120, najlepiej nie cwiczyc zaraz po jedeniu...
Ja robie od 120 do 160 obrotow na miniute przy malm oporze.
Zakladam na siebie bluze zeby sie bardziej spocic, a potem rozciagam sie bardzo porzadnie przez 10 minut, i to chyba tyle.
- Dołączył: 2011-02-28
- Miasto: Strzelin
- Liczba postów: 1654
2 marca 2011, 22:19
Musze dodać że ja też mam duży problem z brzuchem ... ciąża i obżarstwo zrobiło swoje...a że jestem jabłkiem wszytko wiadomo gdzie idzie... więc przyłanczam sie do prośby pulchniutkiej1986... wszelkie wskazówki biorą sobie do serca... tak jak u kolazanki mój rowerek także nie ma stopni według których ustawia sie obciążenie jest tylko strzałka i po obu jej stronach + i - . staram sie jeździ ć na takim srednim obciążeniu z prędkością 25-30 km/h
2 marca 2011, 23:11
andziolkowa moze mamy ten sam model rowerka? U mnie tez pokretło z plusem i minusem... Do tego nie pokazuje ile km przejechalam, gdyz jadac ponad 20km na godzine po godzine na liczniku przybylo 8km .... wiec nie sugeruje sie juz tym.
Wlasnie dlatego pytam Was co i jak z ta jazda na rowerku.......
Scatty nie wiem jak sobie mam te obroty policzyc??? Bo bym nie nadarzyła liczyc i pedalowac :D pewnie masz taka funkcje ze zlicza??? ja mam zamiar kolo 16 wsiadac na rowerek- obiad jem kolo 14 a przekaske kolo 17- wiec ta 16 chyba jest dobra godzina.