Temat: Wiatr we włosach. Sezon rowerowy 2011.

Zgodnie z obietnicą

OTWIERAM  NOWY

SEZON ROWEROWY

2011

 

Zapraszam do wspólnej jazdy na rowerach w terenie.

Pasek wagi


sorry za ciemność zdjęcia
ale turlałam się ze śmiechu po krawężniku i nie patrzyłam, jak robię to foto


acha, potem pod stadionem legii stało mnóstwo suk i psów
Semi mi powiedział, ze to ostatni mecz przed hoinką

zrozumiałam....
panowie-psy stali w strategocznych miejscach Powiśla, czekając na te bandy i kohorty legijne pomeczowe
i się NUDZILI
i wyleźli na pobliskaścieżkę rowerową
i akurat myjchaliśmy


Pan i Władca przyjechał do domu w stanie wzburzenia i max-zjeżenia
i sie wściekał, żeja się wciąż ze śmichu turlam

bo on dmuchał, a nie pił
a ja se rano pół drinczka wypilam


no, hhehehehe, nie moge 
Pasek wagi
o rany
miała być CHoinka

to ta klawiatura, ona wymaga PRZYCIŚNIĘCIA, a nie Naciśnięcia
Pasek wagi
Jola, taki masz ten opis, że myślałam, że Ty byłaś po kilku drineczkach, wionęło na policjantów chuchem aromatycznym i Was zatrzymali...a to tylko klawiatura...eee tam;)))
Pasek wagi
Klawe zdjęcie Jolu :)

Di - trzymam Cię za słowo! Dobrze mi się z Tobą ścigało na wiosnę, przemiła rywalizacja

Tymczasem ubieram się i wyjeżdżam, co by zdążyć przejechać choć kilka kilometrów nim Mąż mnie dogoni i zgarnie z rowerem do samochodu.

Serwus.
Do wieczora.
Hehehe, dobra fota i opis świetny :D

Dupka - to co? Zaczynamy od 1 stycznia?
haha, niecodzienne wydarzenie Jolu :D

cholerah
- u nas sniegu nie ma, deszcz niestety i owszem. A do tego wiatr 40-50km/h, wiec chocby sie chcialo wyjsc to sie nie da, bo nawet drzewa powala, wiec z rowerem pewnie tez nie mialoby problemu.
Ale (na szczescie jest "ale"), wczoraj byl przepiekny dzien, slonecznie, zero wiatru w lesie, pomimo 4 stopni musialam zdjac kurtke i jezdzilam tylko w 2 koszulkach tak bylo milo! Ziemia na tyle mokra, ze latwo przyczepiala sie do kol, ale nie zbyt mokra. 3 godziny spedzilam podkrecajac swoja technike, jezdzilam trasy w kolko tak dlugo, az zrobilam je bezblednie, czasem nad jednym zakretem spedzalam 15 minut. Czuje, ze przez to jedno popoludnie nauczylam sie wiecej niz przez ostatnie pol roku! Zycie jest cudne

18,31  /  2651,82  /  2700
     80  /  7898  /  7000

 A tędy przejeżdżam dość często, to jest moja była szkoła podstawowa, a od kilku lat stoi i niszczeje, nie wiadomo czy uda się ją sprzedać.Budynek ma zaledwie 50 lat, a taka piękna była , nowiusieńka. Budynek bez ludzi umiera, przykry widok , zrobilo mi sie smutno
niedzielne 19,62 /  4756,4  /  5000


rabarbarku, smutny widok, rzeczywiście
Pasek wagi
a ja byłam na spacerze pieszo... Pozdrawiam, Cyklistki:))
Pasek wagi
60,99  /  6 097,29  /  5 000

z piękną, jak dla mnie, średnią 23,8 km/h :)


A teraz ja wrzucam zdjęcie podobne do Bajkowego (zielono na dole, błękitnie w górze):



Było przepięknie, pogoda idealna na jazdę, aż żałuję, że nie udało mi się do końca dojechać, bo mnie Mąż ok. 20-25 km przed teściami złapał do samochodu :)


Diamek - tak jest! 1 stycznia zerujemy liczniki (choć swój niedawno przypadkowo wyzerowałam:)) i zaczynamy zabawę od początku :D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.