Temat: Wiatr we włosach. Sezon rowerowy 2011.

Zgodnie z obietnicą

OTWIERAM  NOWY

SEZON ROWEROWY

2011

 

Zapraszam do wspólnej jazdy na rowerach w terenie.

Pasek wagi
i jeszcze kilka linków dot. poradnika zimowego rowerzysty - dla zainteresowanych tematem:

http://www.bicyclinglife.com/Recreation/wintercycling.htm 

http://www.icebike.org/ 

http://www.rowery.org.pl/zima.html 

 
http://www.koloroweru.pl/strony/25.html 
pojeździłam ciutkę dzisiaj
po godzinie marzna mi palce
16,037  /  4626,8  /  5000

acha, wypróbowałam synalkowa kominiarkę
TO NIE DLA MNIE !
spociłam sie na całej szyi, za uszami, pod brodą, na skroniach, wszędzie !
wyciągnęlam moją starutką chujsteczkę, zawiązałam sobie na pustynny sposób i to sie okazało wystarczające, broda mi już nie marźnie
Pasek wagi
Właśnie tego się trochę boję, że jak kominiarkę zarzucę na łepetynę to zaraz się zachucham, zapocę, okulary zaparuję. Dlatego zależy mi by się okazało, że brat ma jakąś starą na zbyciu. Wypróbuję sobie przed ewentualnym wyrzuceniem kasy w błoto (śnieg).

Di - zaczytuję się w tych wszystkich poradnikach zimowego rowerzysty i cały czas paszcza mi się raduje na samą myśl o jeździe po śniegu
Każdy ma swoje sposoby...ja jeżdżę w starej czapce polarowej córki( z pomponem!!), chyba sprzed 10-15 lat... Jest w niej ciepło, ale nie gorąco, to "prawdziwy" polar, w znaczeniu, że świetnie chroni przed zimnem, ale i przed zgrzaniem...Gdy bardzo wieje, to jeszcze naciągam kaptur, ale dziś mi to było niepotrzebne...Było ciepło, nie zmarzł mi ani jeden paluszek!! No, ale jeździłam w południe. Dupencjo, duży rower poszedł w odstawkę zdecydowanie, jutro , owszem na rowerze do pracy, ale to tylko drobnica rowerowa....

Cmok, Kochane Moje Wariatki Rowerowe:))
Pasek wagi
Nie uwierzę póki nie zobaczę :D
Rad i porad dotyczacych zimy na rowerze oczytałam się naogladałam, dzięki wam koleżanki. Spróbuję pojeździć , zobaczę jak to będzie, ale chyba wyciągne z piwnicy starego trekkinga, pożyjemy , zobaczymy.
Dzisiaj byłam nad Odrą, piękna jest, tylko moje zdjęcia nie za bardzo , bo po 1: stary aparat. po 2 mgła , po 3 fotograf też nie za fachowiec, ale i tak wam pokażę.
Wczorajsze i dzisiejsze km:
        82  /  7536  /  7000

Droga przez las , nawet troszkę słońca było
nad Odrą już mgła była
i drzewo jak z hallowenu
Ekstra zdjęcia Rabarbarrrrku :)

Ja będę musiała poczekać do soboty z jazdami.
W niedzielę jak pogoda dopisze to może walnę coś dłuższego.... ?
17,47 / 4113,98 / 5000 km

rajty + skarpety = ciepełko, aczkolwiek do pracy i tak dojechałam z zimnym dupskiem :]
A teraz spać lecę bo z rana samego basenik czeka :)
mój osobisty facet miał po dzisiejszym rowerowaniu zimny przód
wiem, bo sie do moich ciepłych plecków przykleił

ja - rozgrzana, lekko spocona
a on - zimne męskie sutki!

nawet nie wiecie, JAK chichotałam, przewiało go!!!
Pasek wagi
Jola to były sutki czy sutek???
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.