Temat: Wiatr we włosach. Sezon rowerowy 2011.

Zgodnie z obietnicą

OTWIERAM  NOWY

SEZON ROWEROWY

2011

 

Zapraszam do wspólnej jazdy na rowerach w terenie.

Pasek wagi

SKASOWAWALI MA TAMTEN POST

 

k*****WA

tu są kropki , więc nie ma przekleństwa ani grubego słowa, prawda ?

 

 

SKŁADAM SKARGĘ

k***wa, w pięty im pójdszie

 

 

zdenerwowałam się

 

 

Pasek wagi
O, to nie można pieprzyć? A można chrzanić? Albo solić?

A co z faktem że moderator użył słowa na D? Czy ono jest ok czy należy zmoderować moderatora? ;)
Oj, wściekła Jola to nie przelewki... Ja bym się na ich miejscu bała....

Bez sensu!! Ja też lubię ostro popieprzyć, aktualnie jem popieprzoną bułkę kolacyjną. I co? Nie wolno? Nie rozumiem tego zupełnie.

 

No właśnie co z Ramy dupką i cholerą, którą w innym wątku zarzucił??

My się tu tak możemy między sobą zastanawiać i chyba i tak GIE z tego wyjdzie...

 

 

Buuuu!! :( Mysza - wyskakuje mi, że film z linku, który podałaś został usunięty przez użytkownika

 My się tu tak możemy między sobą
> zastanawiać i chyba i tak GIE z tego wyjdzie...  

Pewnie masz rację, ale przynajmniej możemy swoje niezadowolenie wyrazic. No i może jednak uda nam się jakiś sens przywrocic.

Może ten link będzie działał:
http://www.youtube.com/watch?v=dkBhmpnyKjY&feature=watch_response
A jak nie to wrzuc w youtube: danny hart champery 2011
Nie wierzę w to co on zrobił! Ale komentatorzy rządzą :))
Nom gosc dobry tylko ten rower kosztuje dobry samochód czyli 20 tys zl;/
Łe, zapukała jesień (nie złota, sraczkowata raczej... czy sraczka to przekleństwo??:)) w me progi  Wyszłam, przejechalam 600 m, poczułam mżawkę i zawróciłam. Srednio mi się uśmiecha jazda w deszczu, zwłaszcza przed pracą. Za to plotki na mieście głoszą, że przyszły tydzień ma być ładny. Chętnie bym przycisnęła wtedy pedały, co by wyrobić wrześniowy cel kilometrażowy. Bo to niby niewiele mi brakuje do seozonowego celu, ale pogoda musi być na wyjechanie tego.
O tak, pogoda się na pewno przyda. A ja dzisiaj samochodem w pracy - jutro postaram się to sobie odbić, ale zobaczymy, jak będzie, bo muszę jechać jeszcze na rentgen...
Drake, 25 tys zl. Ale sądzę, że na rowerze za połowę tej ceny jechałby podobnie ;) A poza tym jak jesteś mistrzem świata to ceną roweru zajmują się sponsorzy ;)
Komentatorzy to tam odgrywają głóną rolę, hihi.

U nas pogoda dzisiaj ma byc lepsza (po tygodniu mżawkowo-deszczowym), ale będę raczej chodzic niż jeździc. Wykręcenie większej ilości km pozostanie mi pewnie na listopad, słabo widzę te 4000...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.