- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 marca 2017, 18:54
Zastanawiam się nad taką formą dojeżdżania do pracy. Ale, zawsze jest jakieś ale.
Jest to ok 10 km, drogą powiatową o małym natężeniu ruchu. Samochodem zajmuje mi to 13 minut. Ale chciałabym trochę więcej się ruszać.
Jednak, przeraża mnie odległość (w obie strony to jednak 20km), poza tym rano mam na 7.30, więc nie wiem o której musiałabym wyjechać.
I w pracy nie ma gdzie się odświeżyć. Więc jak się nie spocić na rowerze? Lub jak wytrzymać potem cały dzień?
26 marca 2017, 17:39
Tak właśnie zrobię. Przejadę się w weekend jak już będzie ładnie na dworze. Mieszkam na wsi, a pracuję w mieście powiatowym. Nie ma komunikacji miejskiej. Bardzo lubię rower, a odkąd pracuję nie mam na niego zbyt wiele czasu. Stąd ten pomysł. Kilka osób dojeżdża rowerem, ale mają bliżej i to sporo. Co do ubrań, to najwyżej będę zakładać jakiś dresik, legginsy + koszulka a w pracy się przebierać i odświeżać. Zawsze wszystko w koszyk mogę wrzucić.
No i nie ukrywam, że chciałabym trochę zrzucić kg. A to zawsze jakaś forma ruchu. :)