27 lipca 2013, 15:15
Wczoraj kupiłam sobie licznik i od razu wsiadłam na rower. W godzinkę przejechałam 16,5 km i się zmęczyłam ale na luzie mogłabym jeździć jeszcze więcej. Ile minimum km powinnam jeździć ? :D Ile to zajmie czasu?
- Dołączył: 2012-01-01
- Miasto: Pszczyna
- Liczba postów: 459
29 lipca 2013, 22:26
rossinka napisał(a):
. Robie przynajmniej 20km. Was tez boli po rowerze tak bardzo tylek? A dokladniej obolala jest przednia 'czesc kobieca' :/ zdarzylo mi sie juz zapalenie (szczypanie i bol) gin tantum rosa zalecil, pomoglo ale dlugo sie kurowalam :( mam dobry rower crossowy wiec powinno byc ok a tu taki problem :( .
Ja robię teraz w sezonie 1000 km miesięcznie i żadnego zapalenia nie mam. To na pewno nie wina roweru, no chyba że to tani marketowy rower z chińskim siodełkiem ...
Wracając do pytania ile - aż się porządnie nie zmęczysz a wszystko zależy od tego ile masz czaasu, ile chęci.
Jazda na rowerze jest bardzo przyjemna więc im więcej tym lepiej ;)
- Dołączył: 2009-01-23
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 4346
30 lipca 2013, 10:58
Aleksandrapl - napisałam przecież: mam DOBRY rower crossowy (kellys), za bardzo dobre uważam te z najwyższej półki cenowej. Dlatego zapytałam czy też ktoś ma takie problemy czy po prostu próbować wymienić siodełko..
- Dołączył: 2012-01-01
- Miasto: Pszczyna
- Liczba postów: 459
30 lipca 2013, 20:17
Jeśli masz dobre damskie siodełko to takich problemów nie powinno być.
Może to wina bielizny
"Odpowiednia bielizna to taka, która wykonana jest z naturalnych materiałów, i pozwala skórze oddychać. Musi być także w odpowiednim rozmiarze, zbyt ciasna bielizna ze sztucznych materiałów jest jedną z najczęstszych przyczyn otarć, które są wynikiem przegrzania naskórka. Ważne jest również, aby prać bieliznę w odpowiedni sposób. Najlepiej używać do tego celu płatków mydlanych, lepiej zrezygnować z aromatyzowanych proszków do prania i płynów do płukania tkanin."
- Dołączył: 2013-07-02
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 231
30 lipca 2013, 21:58
Ja osobiście nie polecam roweru do odchudzania. Sam katowałem się po 3, czasami 4 godziny prawie dwa miesiące. I jakie efekty? Zerowe.
Odkąd przerzuciłem się na nordic walking waga zaczęła spadać i to w bardzo szybkim tempie.
A naprawde dzien w dzien, prawie dwa miesiace jezdziłem po 3 godziny-w deszcz, burze, upał i nic. Teraz na nordicu waga leci. Praktycznie codziennie spadek jakiś. pozdrawiam.
- Dołączył: 2009-01-23
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 4346
31 lipca 2013, 12:06
Dzięki za artykuł aleksandrapl :) hmm coś w tym jest, co prawda używam tylko bawełnianej bielizny, szczególnie gdy uprawiam sport więc zrobię test z proszkiem do prania, użyję samego mydła, mam nadzieję, że to jest winowajca porowerowych podrażnień ;)
Edit: mergusserrator jak to mówią dla każdego coś innego, ważne, żeby znaleźć coś dla siebie, Tobie się udało :)
Edytowany przez rossinka 31 lipca 2013, 12:10
- Dołączył: 2013-07-29
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 6
12 sierpnia 2013, 11:41
Do rossinki
A używasz spodenek rowerowych z wkładką??? Tzw. pampers do jazdy na rowerze???
Ja używam i nie mam problemów z bolącą pupą.
Staram się robić ok. 20-30 km dziennie.
Nie zgadzam się z "mergusserratorem", że jazda na rowerze nie pomaga w odchudzaniu. Szczególnie szybko schodzą uda z tłuszczyku ;)
Pozdrawiam wszystkich na dwóch kółkach ;)
- Dołączył: 2009-01-23
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 4346
15 sierpnia 2013, 10:10
agaczap napisał(a):
Do rossinkiA używasz spodenek rowerowych z wkładką??? Tzw. pampers do jazdy na rowerze???Ja używam i nie mam problemów z bolącą pupą.Staram się robić ok. 20-30 km dziennie.Nie zgadzam się z "mergusserratorem", że jazda na rowerze nie pomaga w odchudzaniu. Szczególnie szybko schodzą uda z tłuszczyku ;)Pozdrawiam wszystkich na dwóch kółkach ;)
Hej kochana :) dzięki za podsunięcie pomysłu niestety nie mam takich spodenek ale na pewno się za takimi rozejrzę, mam nadzieję, że nie wyglądają śmiesznie ;)
- Dołączył: 2013-08-14
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4
15 sierpnia 2013, 12:22
Zwiększają zdecydowanie komfort jazdy, polecam!
- Dołączył: 2013-08-14
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4
15 sierpnia 2013, 12:25
Co do tematu, proponuje używać aplikacji endomondo. Wiem, że nie ma dostępu do mojego pulsu, a można wprowadzić tylko wagę, ale podaje przeciętną ilość spalonych kalorii. Ja średnio robię 25 km 3 razy w tygodniu, czasami zdarza mi się jednego dnia zrobić 40-50 km, ale to już jak mam dużo czasu i motywacje, bo moja kondycja nie pozwala mi na przejechanie tego dystansu szybko. Powiem jednak szczerze, że praktykuję tak dwa tygodnie, a wskazówka wagi się nie ruszyła....Staram się nie jeść świństw, ale mam problemy z ilością nawet zdrowych rzeczy:(
Edytowany przez Magdalalala 15 sierpnia 2013, 12:26
- Dołączył: 2010-10-15
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 253
16 sierpnia 2013, 07:47
Ja codziennie robię minimum 35 km i zajmuje mi to równo 2 godziny (w weekendy 50-60), ale jeżdżę na kołach 26", przy 28" powinnaś mieć jeszcze lepszy czas.
Ostatnio miałam długą przerwę, teraz jeżdżę znowu od tygodnia i powoli widać efekty przy takich dystansach.