Temat: Trenażer

Hej. Czy jest tutaj ktoś, kto oprócz jazdy w terenie (szosa, las) trenuje także na trenażerze? 
Wpadłam na pomysł, by wymieniać się osiągnięciami. Ilość kilometrów, prędkość, czas, spalone kalorie? 
:) 

Przedstawiam mój trenażer:
Mój trenażer już dawno leży złożony pod łóżkiem, a jak jest niepogoda to przesiadam się z szosy na górala. Zaś czegoś takiego jak brak pogody na górala przy obecnych temperaturach nie zauważyłem :)

@passionforfitness też robiłem zimę w pokoju :)
Mój także wylądował już w piwnicy, aktualnie jeżdżę głownie po szosie i trochę żałuję, że nie posiadam szosówki, bo naprawdę mi się to podoba. 
A jeździłaś na oponie z bieżnikiem, czy gładkiej? Ja nie kupowałam specjalnej opony do trenażerów, wzięłam po prostu gładziutką i nie buczało tak :)
A propos wiatraka. Owszem korzystałam z niego. Zrobiłam sobie obieg powietrza w pokoju. Polegało to na tym, że puszczałam wiatr na ścianę pod pewnym kontem i po odbiciu się od niej powietrze trafiało do mnie. Było to o tyle dobre, że strumień powietrza nie był punktowy, co mi akurat pasowało. 
W zimę trenażer miałam w pustym pokoju, który aktualnie mebluję i nie mam zielonego pojęcia gdzie się z nim zmieszczę w przyszłym roku. 
A ile tak mniej więcej jeździłaś na trenażerze dziennie? Słyszałam, że powinno się max 60 minut, bo jest to dość jednostajny wysiłek.
@misthunt3r Na góralu po lesie w deszczowe dni największa frajda :) Zawsze to trochę błotka i śliskich korzeni. Tylko w takich warunkach człowiek nauczy się techniki. 
@Pauuloch U mnie to trudno określić. Raz wychodzi 30min, raz 1h30min. Raz czy dwa zrobiłam 2h i myślałam, że zabiję sie z nudów, bo praca w tlenie emocjonująca nie jest, a to w zimę się robi. Dlatego, żeby się nie nudzisz nie robiłam treningów dłuższych niż 1h30min. To, że nie powinno się robić dłuższych niż 60minut to nieprawda. Zawodowcy nieraz męczą się i po 2 godziny, więc jak dla mnie to mit.  
Jeździłem na gładkiej oponie, tej samej co po szosie :P Faktem jest, że zajechałem ją do drutów. Zazwyczaj jeździłem godzinę, raz szarpnąłem się na 1,5h, ale to masakra. Nuda, mimo filmu, a poza tym mimo otwartego okna na mrozie i tak się grzałem jak piec.
Na trenażerze starałem się jeździć 3-4 razy w tyg, do tego codzienne dojazdy do pracy rowerem (15-16km w jedną stronę), ale godzina moim tempem dawała jakieś 28-30km, więc tak naprawdę tyle co jest dosłownie minimalnym treningiem jaki robię jak już jest pogoda.

Witam!

Po ponad rocznej przerwie wznawiam temat trenażera. Kto chętny na porównanie wyników? Sprawdzenie się, porównanie utraconych kilogramów?

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.