Temat: Rower a kalorie


Z ciekawości porównałam ile spalam po godzinnej jeździe na rowerze stacjonarnym.
Więc według kalkulatora na vitalii spalam ok 500 kalorii
Według mojego rowerka 200
No i gdzie tu sens ? To w końcu spalam 200 czy 500 ?

Mój w godzinę pokazuje około 120 bo jeżdzę bez obciązenia i to mi się wydaje bardziej realne , zdarzało mi się czasem jeździć po 4 h dziennie z nudy - to znaczy że spalała bym porządną pizze i kebab? Wątpie ... raczej ufam rowerkowi :)
a jakim tempem?
Pasek wagi

monika20monika napisał(a):

Mój w godzinę pokazuje około 120 bo jeżdzę bez obciązenia i to mi się wydaje bardziej realne , zdarzało mi się czasem jeździć po 4 h dziennie z nudy - to znaczy że spalała bym porządną pizze i kebab? Wątpie ... raczej ufam rowerkowi :)

to musisz jeździć dodatkowo bardzo wolno. Ja po godzinie intensywnej jazdy - ok 33-36 km/h spalam 800-900 kalorii ;)

Pasek wagi
20 km/ h

Fibie napisał(a):

monika20monika napisał(a):

Mój w godzinę pokazuje około 120 bo jeżdzę bez obciązenia i to mi się wydaje bardziej realne , zdarzało mi się czasem jeździć po 4 h dziennie z nudy - to znaczy że spalała bym porządną pizze i kebab? Wątpie ... raczej ufam rowerkowi :)
to musisz jeździć dodatkowo bardzo wolno. Ja po godzinie intensywnej jazdy - ok 33-36 km/h spalam 800-900 kalorii ;)


Coś nie wierze że 900 kcal w godzinę ale jesli tak to widzisz i tak to liczysz to okej :) Ja jeżdze wolno około 12km/h czasem 14 km/h więc w prędkość 33 km też nie wierze , bo maks co mi się udało osiągnąc to 19 km i prawię rower się rozpadł tak sie na nim bujałam a nogi prawie pourywały te zaczepy do nóg ;) Ale przecież możesz sobie liczyć że spalasz 900 , ja sobie będę liczyła 120 :)

A ps  jeśli chodzi o te 120 kcal to zgadza mi się z tempem chudnięcia jak bym spalała codziennie 800 kcal czy nawet 500 niewątpliwie zauważyła bym to na wadze a niestety tak nie jest ;)
ja dzisiaj z takim srednim obciazeniem spalilam 100kcal w 1/2h- to bylo tempo ktore mi zapewnialo 60% pulsu max. 

nie wierzę że mozna spalic 900kcal w godzine zachowując tetno aerobowe, tak samo ciezko mi uwierzyc ze w ogole bez obciązenia mozna takie tetno osiągnąc.. trzeba by niezle zapieprzać :-)

poza tym im kto lżejszy, tym mniej spala, niestety. 
a 33km/1h latwo osiagnąc na wyzszym obciązeniu - wiadomo ze bez obciązenia wyjdzie to duzo mniej 
absolutnie tak nie jest.
Jeżeli bez obciążenia i na lenia tzw ćwiczysz to tyle spalasz. Te 120.
To godzinny spacer aktywny więcej kalorii spali.
I to wiadomo po pulsometrach dobranych do wagi wieku itd.
Nie oszukuj się w ten sposób. Na pewno tracisz więcej kcal.
moje drogie - kalkulator to jedno ,a form to drugie ! jesli ktos jezdzi nie wiem jak dlugo schudl duzo to spala o niebo mniej kalorii niz ktos kto usiadl pierwszy raz na rowerek - do tego inne rzeczy jak dieta - jak ktos je malo to organizm bedzie czerpal jak najmniej energii , bo jest w stanie kryzysowym , jesli jesz odpoweidnio by organizm  czul sie bezpiecznie ,ale tworzysz bilans ujemny kalorii to chudniesz.Wg mnie  na dluzsza mete rowerek to kiepski wybor na schudnieci e- na poczatku owszem ,ale z czasem jak organizm sie przyzwyczai ,a nie zmienicie tempa czy obciazenia to juz taka strata czasu  lepiej godzine poskakac na skakance , albo pajacyki porobic/

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.