Temat: Dobór roweru

Hej!
Ostatnio zepsuł mi się rower kupiony w TESCO na przecenie i teraz ciągle myślę nad tym jaki rowerek kupić...
Chciałabym, aby był to rower trekkingowy, tj. do jazdy po mieście i na przejażdżki za miasto.
Mój budżet jest ograniczony, niestety, do ok.500-600zł.
Z takich wstępnych poszukiwań:
http://www.allegro.pl/item1086806499_rower_romet_delta_vintage_d_dostawa_gratis.html <---tylko to jest 28" i nie wiem czy dam radę jeździć, gdyż mam 150 cm wzrostu :)

Jeśli macie jakieś rady, sugestie...będę wdzięczna!!!
Pasek wagi
Masz rację...:)
Ale ja nie mam 2óch rowerów...więc chcę kupić w miarę dobry, który jednak gdzieś tam będę mogła zostawić, np. pod Uczelnią...
To taki plan na teraz ;)
Pasek wagi
Kumpel pojechał na uczelnię swoim rowerem kiedyś - nie jakimś tam wypasionym ale dobrym. Oczywiście z blokadą. Wrócił piechotą. Zorientuj się czy w budynku Twojej uczelni jest dodatkowe pomieszczenie na rowery ( na mojej starej uczelni jest). Wówczas rower nie będzie od razu na widoku, zawsze trochę bardziej bezpieczny. I najlepiej miec dwie blokady - jedną linkę dłuższą i U-lock (szekla) - trudniejsza do przecięcia ale też mniejszy zasięg ma. Niestety nasza polska rzeczywistośc jest taka jaka jest. ja się boję, że ktoś do mnie podskoczy i w czasie jazdy będzie mi kazał zsiąśc z roweru. Dlatego mam zawsze ze sobą gaz pieprzowy
Pieprzna jesteś ;)

Co za życie z tymi kradzieżami...a myślałam, że już mieszkamy ze względnie bezpiecznym kraju...ech

Chyba jak kupię sobie ten rower, to wezmę młotek i go poobijam, żeby nie był choć wizualnie atrakcyjny :P
Pasek wagi
No niestety w naszym kraju okazja czyni złodzieja, dlatego najlepiej miec rower zawsze na widoku.
A swoją drogą gaz noszę ze sobą 24h od kilku lat po tym jak mnie kiedyś jeden koleś napadł - wracałam sobie grzecznie nocnym autobisem z imprezy na mieście - po kilku piwkach. Mieszkałam wówczas na totalnym zadupiu, na sam koniec wszyscy wydsiedli, jechałam tylko ja i jakis podejrzany typ. Wysaidł ze mną na moim przystanku i ani się obejrzałam jak zaczął mnie szarpac. Dostał ode mnie kopa w jaja i gazem po oczach. A sama dałam dyla - zwiewałam gdzie pieprz rośnie Gośc mnie śledził, ale chyba oszołomiony był bo mnie już nie dorwał :P Także bez gazu się nie ruszam, no chyba, że na imprezę masową typu koncert :P
Kurde! Aż mnie ciarki przeszły...
A gdzie można kupić taki gaz?!
Pasek wagi
Kiedyś na ostatniej stronie gazetki z programem telewizorni była reklama sklepu z Wrocławia, gdzie można było zakupić taki gaz. Zadzwoniłam, zamówiłam przesyłkę za pobraniem i po kilku dniach miałam 2 gazy dla mnie i dal mojej mamy w domu:)

Możesz popatrzeć na Allegro na jakiś gaz na złe psy, albo w sklepach wojskowych, myśliwskich, z bronią. Wystarczy wpisać w google gaz pieprzowy . Myślę, że łatwiej bedzie przez internet, ale Ty jesteś z Wawy więc na bank macie jakiś sklep myśliwski itp.

http://www.bron.pl/shopbron/listing/artykuly-obronne/miotacze-gazu/152/1/1/3/10

Tylko się nie obnoś z tym gazem !
Tylko ja się boję, że nawet jak będę miała taki gaz, to albo nie zdążę do wyjąć i użyć albo będę taka zlękniona, że o nim zapomnę :(
Pasek wagi
To kup sobie alarm osobisty :) Ja właśnie zamierzam sobie kupic
Takie coś, że jak się naciśnie czy oderwie, to wyje niesamowicie? :)
Pasek wagi
Tak dokładnie - możesz to nosić ze sobą, albo przyczepić do walizki czy innego bagażu. Ja zamierzam jeździć z czymś takim na rowerze. Gorzej jak sama spowoduj wycie alarmu, hehe. znając życie tak mi się zdarzy Wybiorę sobie którys z tych poniżej:

http://allegro.pl/listing.php/search?sg=0&string=alarm+osobisty 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.