- Dołączył: 2008-03-26
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 974
9 lipca 2012, 13:34
Mam 168 cm wzrostu, waga jak na pasku. Po 8 latach odkurzyłam swój rower i planuję jeździć nim codziennie do pracy, 8 km w każdą stronę, 16 km codziennie, jestem już po kilku takich trasach zaliczonych i ledwo siedze, tyłek boli jak nie wiem co ;) Niestety na inną aktywność fizyczną nie bardzo mam czas, pracuję codziennie od 8 (więc o 6 wstaję) do 21, w domu jestem po 22. Czy to pozwoli mi przyspieszyć chudniecie? Czy takie trasy są jednak za krótkie?
9 lipca 2012, 16:37
Nie wiem jak to jest ze spalaniem ale ogólnie im większa nadwaga tym szybciej się zrzuca. Raczej nie wypocisz tłuszczu, poci się przecież wodą a nie tłuszczem. Ważne, że w ogóle zabrałaś się za ruch. Jedź tyle ile możesz ale rozgrzewka przed wejściem na rower dobrze Ci zrobi, bo spala się dopiero po ok. 30 minutach. A tak już będziesz rozgrzana i więcej spalisz. Jedź swoim tempem ale staraj się je zwiększać i będzie ok.
- Dołączył: 2012-06-01
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5355
9 lipca 2012, 19:03
Dobrze, że zaczęłaś się ruszać i te 16 km lepiej będzie przejechać rowerem niż samochodem czy autobusem. Pracujesz od rana do nocy i super, że mimo to znalazłaś czas na aktywność. Na pewno przyspieszy to odchudzanie
Mam dla Ciebie radę z tzw. autopsji - jeździj do pracy w jednej koszulce i zmień ją po przyjeździe - dużo lepiej się będziesz czuła, bardziej świeżo. Chusteczki nawilżające też są pomocne.