- Dołączył: 2009-03-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9992
20 marca 2012, 22:14
Zgodnie z obietnicą
OTWIERAM NOWY
SEZON ROWEROWY
2012
Zapraszam do wspólnej jazdy na rowerach w terenie
Edytowany przez jolajola1 26 marca 2012, 11:58
12 kwietnia 2012, 10:20
No ja. Już mam rower gotowy, trasy zaplanowane i co? Tak, wirusowe cośtam gardła i do pon. w domu :(
12 kwietnia 2012, 10:52
Ja dzisiaj też nie jeżdżę - nie ma czasu ani pretekstu, a poza tym gardło mnie boli. znowu rodzinne chorowanie - małemu już lepiej, przynajmniej gorączki nie ma, ale kaszel ciągle go strasznie męczy, mąż wczoraj wieczorem wymiotował, a mnie boli gardło....
A to wczorajsze....
14 / 312 / 2000
Edytowany przez ff67e016c22f93b8366f7d7578d6046e 12 kwietnia 2012, 12:15
- Dołączył: 2010-07-31
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 7622
12 kwietnia 2012, 15:02
Moje spacerowe km z synkiem.
22 / 208 / 1000
Edytowany przez Liwia3 12 kwietnia 2012, 15:07
- Dołączył: 2009-03-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9992
12 kwietnia 2012, 15:07
oczom nie wierzę !!
na zaokiennym termometrze, od południowej strony, ale słońca nie ma - widzę DWADZIEŚCIA stopni
się przebieram i na rower, na rower, narower, ,.....!
- Dołączył: 2011-01-28
- Miasto: Bezludzie
- Liczba postów: 8653
12 kwietnia 2012, 16:00
O żesz! U mnie stopni 8 (OSIEM!!), przed chwilą przestało padać, a ja i tak uziemiona w pracy do 20.
Jutro sobie odbiję! Co by z nieba nie leciało!!
- Dołączył: 2009-03-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9992
12 kwietnia 2012, 18:23
dziś był pierwszy rower na szybko przed rehabilitacją i potem drugi rower w tej pięęęęęęknej temperaturze
razem 51,17 / 616,79 / 5000
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Azerbejdżan
- Liczba postów: 23061
12 kwietnia 2012, 18:39
18,18 / 1419,93 / 6000 km
deszcz, niechciej i przesilenie wiosenne czy coś w ten deseń mnie dzisiaj dopadło :/
- Dołączył: 2012-03-05
- Miasto: Pluski
- Liczba postów: 231
12 kwietnia 2012, 21:15
Ufff 2 dni miałam coś popsute z Vitalią i nie mogłam pisać nic
![]()
Ale już wróciła moc
![]()
Tak więc za 2 dni:
32 / 288 / 1000
Finisterree- cóż daj znać jak będziesz w okolicach pięknego Plusznego![]()
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Azerbejdżan
- Liczba postów: 23061
12 kwietnia 2012, 21:26
Heh, to się nazywa desperacja
![]()
A ja z Szanownym obmyślamy pomału wakacje rowerowe, w tym roku zamierzamy zaatakować Puszczę Knyszyńską.
Była która tam? Z rowerem lub pieszo? Podobno raj dla rowerzystów. Przede wszystkim, co nas najbardziej cieszy, mało ludzi, sama natura, dzika zwierzyna i puste szlaki podobnie jak w Borach Tucholskich. Zamierzamy nocować jak poprzednio w jakimś gospodarstwie agroturystycznym. W zeszłym roku mieszkaliśmy we wsi liczącej 10 domków, w której nawet sklepu spożywczego nie było. Piwo musieliśmy kupować w drodze z trasy, najbliższy sklep wielobranżowy był oddalony o jakieś 5-10km, ale za to 24h :D
W razie czego, gdyby ktoś potrzebował piwa w centrum Borów mogę dać namiary na sklepik "U Wiecha"
- Dołączył: 2011-01-28
- Miasto: Bezludzie
- Liczba postów: 8653
13 kwietnia 2012, 06:48
Di - identycznych rzeczy oczekujesz od urlopu co ja - przyrody, świętego spokoju i (już teraz) roweru :) Szkoda, że Mój chętniej by brzuchem do góry leżał na zatłoczonej plaży (rzygi
![]()
), ale nie dam się, będę walczyć. I już teraz sam z siebie rzuca propozycjami rowerowych wakacji (na zasadzie dojazd gdzieś na rowerach, może morze, może Bory, któż to wie, i powrót pociągiem). Pomysł przedni. Teraz tylko trzeba popracować nad kondycją Małżonka :P
A tymczasem u mnie pogoda o niebo lepsza niż wczoraj, na ulicach sucho, chyba nie wieje, temperatura trochę odstrasza (piękne, okrągłe 0st C), ale cóż to dla mnie po tej zimie ;)
Trzymajta się!