- Dołączył: 2009-03-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9992
20 marca 2012, 22:14
Zgodnie z obietnicą
OTWIERAM NOWY
SEZON ROWEROWY
2012
Zapraszam do wspólnej jazdy na rowerach w terenie
Edytowany przez jolajola1 26 marca 2012, 11:58
- Dołączył: 2009-03-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9992
19 sierpnia 2012, 20:17
och, Bajka za mną tylko 14 km !
Baju, on NAPRAWDĘ po dwóch stówach dnia poprzedniego - dzisiaj sam chciał jeździc ????
chyba ma pancerny tyłek, za przeproszeniem
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Azerbejdżan
- Liczba postów: 23061
19 sierpnia 2012, 20:55
Ło Boziu, 200 km !!! Ale z tego co pamiętam to Bajkowy małż raz na jakiś czas kręci właśnie między Czestochową a Jarocinem, prawda?
Tabelkę będę robić jednak jutro z samego rana, dzisiaj już mi się strasznie nie chce.
- Dołączył: 2009-03-01
- Miasto: Jarocin
- Liczba postów: 5729
19 sierpnia 2012, 20:59
Jola, też się dziwiłam..jedyne wytłumaczenie, to nadzwyczajne działanie napojów energetycznych, pił je w drodze( "Mike Tyson" za 2 zl...)... w sumie wypił 4 sztuki na trasie( wczoraj)...ale czy to możliwe, że to aż tak działa? Tyłek go nie boli, na rower zakłada gatki bezszwowe i normalne spodnie...twierdzi, że spodnie z pampersem go cisną...
- Dołączył: 2009-03-01
- Miasto: Jarocin
- Liczba postów: 5729
19 sierpnia 2012, 21:03
Diamandko, to był jego 3. rajd rowerowy do Częstochowy, ale pierwszy bezbolesny, poprzednimi razy wracał ciężko chory...Najczęściej chorował albo na tyłek( poobcierał sobie poprzednio w spodniach z pampersem) albo na"wszystko", wracał ciężko zmęczony, zajechany, itp...tym razem wtócił wesolutki jak szczygiełek:)
- Dołączył: 2011-01-28
- Miasto: Bezludzie
- Liczba postów: 8653
19 sierpnia 2012, 21:51
82,15 / 7 335,01 / 10 000
Jest!
Udało się!!
Kolejny cel tego roku zrealizowany:
zdobyłam dziś Przełęcz Karkonoską (1200 m.n.p.m.),
najtrudniejszy szosowy podjazd w Polsce, którego schemat podjazdów pięknie widać na załączonym obrazku:
źródło: http://www.genetyk.com/podjazdy/karkonoska1.html
Dziś jeszcze tylko tyle, że zdobyłam dziś Karkonoską 2 razy: raz od strony Polskiej, a drugi od strony Czech (o niebo łatwiejszy). Ale o tym jutro.
Dziś jeszcze tylko trochę fociszy:)
Niedaleko przed szczytem, ale jeszcze przed najgorszą końcówką (wszystkie zdjęcia cykane podczas zjazdu, cały podjazd od Szklarskiej Poręby bez odpoczynku):
Ostatnie sto metrów do Przełęczy, z Przełęczy od razu pod Schronisko Odrodzenia:
Na Przełęczy Karkonoskiej:
I widoczek na Przełęcz ze Schroniska:
Świetne twory kamienne w Czechach nad rzeką:
Edytowany przez ...Dupka 19 sierpnia 2012, 21:52
19 sierpnia 2012, 21:58
Diamandka napisał(a):
60,30 / 4706,5 / 6000 kmUpał jak jasna cholera ech.....Tiena dajesz dajesz !!!!dam.rade - sto lat :)
U mnie tez upal jak cholera :-)
Edytowany przez be.alluring 19 sierpnia 2012, 21:59
- Dołączył: 2009-03-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9992
19 sierpnia 2012, 22:00
Dupencjo ! litości!!!!
lukam na te Twoje foty i ZA KAŻDYM RAZEM, gsy czytam "wy konie" to parskam drinkiem monitor lapka
- Dołączył: 2011-01-28
- Miasto: Bezludzie
- Liczba postów: 8653
19 sierpnia 2012, 22:13
Jolu to wyobraź sobie moją reakcję na ten napis. Dyszę ciężko, pruję przed siebie spocona i zmęczona, a tu co chwilę takie perełki, choć "wy konie" bije resztę na głowę. Był jeden, który wskazywał na mały łuk asfaltowy i brzmiał "pitstop". No nie wiem, trzeba samemu podjechać i cieszyć oczy tak widokami gór jak i napisami na drodze.
A "fajny" patent był, bo z początku co kilometr, a od ostatnich 1000 m częściej, na drodze był właśnie wysprejowany dystans pozostały do końca trasy. I z początku patrzę - 5 km, myślę WOW!, myślałam, że będzie to dłuższe. I wyobrźcie siobie moje niemałe zaskoczenie, gdy okazało się po 5 km, że to było odliczanie do prawdziwego hard-coru, który później trwał jeszcze 4400 metrów
Przyznam, że wyobrażałam sobie coś znacznie gorszego i trudniejszego po najcięższym podjeździe. Nie powiem - lekko nie było, ale sporo zapasu sił mi pozostało na mecie więc w przyszłym roku spróbuję już zrealizować ten podjazd z dojazdem dom-Przełęcz-dom. To będzie dopiero :)
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Azerbejdżan
- Liczba postów: 23061
19 sierpnia 2012, 22:14
A mi się nie wyświetlają fotki Dupkowe
Szalona. Koniec i kropka. Brak mi słów :)
- Dołączył: 2009-03-01
- Miasto: Jarocin
- Liczba postów: 5729
20 sierpnia 2012, 07:50
Dupeczko, wielkie brawa:))
Fotki świetne, a Ty taka chudziutka, drobniutka, a
masz w sobie moc..:)))