Temat: Wiatr we włosach. Sezon rowerowy 2012

Wczoraj do pracy i z powrotem, dziś przerwa (chyba się czymś strułam, wymioty, gorączka i inne atrakcje). Wczorajsze popołudnie, noc i dzisiejszy dzień wykreślone z życiorysu. A miałam nadzieję, że przekroczę w końcu półmetek.

13,47  /   1241  /   2500

Ależ Wy pięknie jeździcie..:)) Dupeczko, podziwiam Cię za całokształt!! I za dystans, i kondycję( podjazd na Wielką Sowę!!) i za fotki:)) jesteś Królową Wiatru:))

Ponieważ sporo kilometrów tutaj pada, dzielę się z Wami nowo odkrytą aplikacją na smartfony, o której usłyszałam dzisiaj w TV. Może już ją znacie, może nie - piszę, bo w bardzo łatwy sposób można pomóc dzieciom wyjechać na wakacje.

Smasung Hope Relay
Opis:
Ściągnij teraz aplikację Samsung Hope Relay i pomóż dzieciom wyjechać na wakacje. Samsung Hope Relay to jedyna aplikacja, dzieki której jeden kilometr dziennie przebyty przez Ciebie pomaga dzieciom z SOS Wiosek Dziecięcych wyjechać na wakacje. Idea jest prosta:

- ściągnij aplikacje na swój telefon, załóż swój profil i uruchom GPS, dzieki temu, każdy Twój krok będzie się teraz liczyć.
- pamiętaj, żeby uruchamiać aplikację za każdym razem, gdy planujesz pokonać jakąś odległość pieszo, rowerem, na rolkach.
- dzięki aplikacji możesz mieć także możliwość dodatkowego motywowania się. Możesz chodzić/biegać tylko sam lub stworzyć swój zespół. Możesz też poprosić przyjacół, by nagrywali specjalnie dla Ciebie motywacyjne wiadomości.
- możesz również zapraszać przyjaciół do akcji oraz dzielić się swoimi osiągnięciami za pośrednictwem postów na Facebooku i Twitterze lub po prostu wysyłając maile i smsy do znajomych.
Pobierz aplikację Samsung Hope Relay i poczuj ducha Igrzysk Olimpijskich z każdym swoim krokiem.

Przepraszam za reklamę ;)

dam.rade - gdzie Ty te swoje kilometry kręcisz? po ściezkach po mieście czy gdzieś na drogi okołowarszawskie wyskakujesz?
znaczy częsć Twoich tras znam, Wał widziałam na fotkach, dół węzła Marsa, dzisiejszy drugi brzeg Wisły ..

dzis bylo od mostu siekierkowskiego do mostu curie Skłodowskiej  potem wrocilismy do wilanowa do KFC, a ja potem samotnie siekierkowskim  na Marsa :)))

noooo, ładna traska!!!!
3 razy przez warszawę wzdłuż wisły

No nareszcie fajna wycieczka poza- i przez-miastowa, z jednym silnym epizodem oberwania chmury - zlało mnie na wylot, ale po 50 kamekach znowu bylam sucha. Dojechałam do domu i teraz to dopiero się rozpadało :D
Co do aplikacji to ja mam w telefonie aplikację MyTracks ale nie korzystam bo mi się nie chce. Wystarczy mi licznik rowerowy. I tak spisuję sobie tylko przejechany dystans, bez prędkości, średnich, pokonanych przewyższeń itd.

70,06 / 3441,27 / 6000 km

A teraz obiadek i sjesta niedzielna przez tiwi :)

Rower popołudniowy, pod górkę i pod wiatr, 44 km...
 44  /  2058  /  3000