19 września 2012, 23:12
Ktoś tu jeszcze chodzi, bo napaliłam się jak "łysy na grzywkę"??
19 września 2012, 23:42
Czytałam, że się ładnie chudnie. Chciałam popytać o technikę.
- Dołączył: 2012-04-20
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 3531
19 września 2012, 23:49
Nie można chodzić tak jak te wszystkie dziadki, które się widzi na ulicach. Mój kolega idealnie skomentował "kupi sobie debil kije i myśli, że dzięki nim szybciej schudnie". Żeby to zadziałało, trzeba iść prosto - ramiona równo z linią bioder, klatka piersiowa wypięta do przodu, kręgosłup wyprostowany, a mięśnie brzucha napięte. Dość dynamicznie ruszasz rękami, nie odpychasz się kijami od ziemi, tylko lekko 'szurasz', że tak to nazwę. No i trzyma trzymać tempo. Myślę, że optymalna prędkość do 4km/h - przyzwoicie. :)
19 września 2012, 23:52
Trzeba pić podczas marszy, powiedzmy godzinnego na pierwszy raz, czy można dopiero potem w domu? I czy ręce się ugina?
- Dołączył: 2012-04-20
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 3531
19 września 2012, 23:56
To akurat zależy od Ciebie. :) Tak samo jak podczas jazdy rowerem - chce Ci się pić, to pijesz, nie to nie. Godzina to tak akurat, myślę, ze więcej by Cię znudziło. Ręce ugięte. Chodzisz trochę jak robot, czy coś. ;D
20 września 2012, 00:03
zamierzam zakupić kijki i z siostrą chodzić,,, tylko że u mnie w Końskich mało ludzi chodzi więc, jak już chodzą to wszyscy się gapią jakby ducha widzieli....;/
20 września 2012, 00:04
U mnie też. Widziałam dwie kobitki po 50tce na trekingowych tylko. Załamka. Trochę się boje, ale to już ten czas, że człowiek ma wszystko gdzieś.
- Dołączył: 2006-01-04
- Miasto: Na Koncu Wsi
- Liczba postów: 109738
20 września 2012, 00:18
nie odpychasz tylko puszczasz je w tyle a lapiesz z przodu
lepiej jak wogule chodza niz maja sie wstydzic bo inni patrza