28 listopada 2011, 10:05
Witam zapraszam do wspólnego odchudzania, czyli codziennie marsze z NW i zdrowe jedzenie. Kto jest chętny do wspólnej walki?
Poniżej troszkę informacji:
Nordic Walking jest ciekawą i przyjemną formą odpoczynku. Polega on na marszu ze specjalnie do tego przystosowanymi kijami. Niektórym może się wydawać, że jest to sport nowy, jednak jego początki datuje się na lata dwudzieste XX wieku. Wtedy była to forma treningu dla narciarzy biegowych. Obecnie trenować może każdy a sam Nordic Walking ma trzy poziomy aktywności- zdrowotny, fitness, sportowy.
Podczas Nordic Walking osoba uprawiająca ten rodzaj aktywności angażuje do wysiłku większość mięśni ciała. Pracują one zupełnie inaczej niż podczas zwykłego marszu. Są bardziej wzmocnione, zwłaszcza ramiona, które stają się mocniejsze i bardziej wytrzymałe. Po intensywnych ćwiczeniach podczas takich spacerów, jesteśmy w stanie z większą łatwością, wchodzić na wzgórza a co najważniejsze Nordic Walking pozwala spalać nieco więcej kalorii niż podczas chodzenia. Jak się więc okazuje, można go uznać za dobrą formę odchudzania- zrzucenia zbędnych kilogramów.
Kije do Nordic Walking mają bardzo wiele zalet, między innymi odciążają stawy, które zwłaszcza u osób starszych mogą być nadwyrężone i schorowane. Najważniejsze o czym trzeba pamiętać to nie mylić kijków do Nordic Walking z kijami trekkingowymi. Czasami dochodzi do takich pomyłek gdyż sprzedawcy często nie informują klienta o dosyć zasadniczych różnicach między wyposażeniem trekkingowym a marszowym.Oprócz kijków istnieją różne ciekawe i czasami potrzebne podczas marszu dodatki.
Chodzić z kijami można w zasadzie w każdym miejscu na ziemi, tak nad morzem jak i w górach. Poleca się rozpoczynać przygodę z Nordic Walking pod okiem instruktora. Taka osoba pomoże dobrać kije i nauczy przyjmować prawidłową postawę podczas chodzenia, ważna jest też sama technika chodzenia.
Lista aspektów zdrowotnych i korzyści z uprawiania Nordic Walking jest długa. Poniżej zamieszczam najważniejsze z nich:
- może być uprawiany wszędzie niezależnie od pory dnia i roku
- dla każdej grupy wiekowej
- nieskomplikowany i szybki do nauczenia
- jest prostą formą rehabilitacji
- jest optymalnym kardiotreningiem do redukcji masy ciała
- odciąża cały aparat ruchowy do 30%
- redukuje obciążenie stawu skokowego, kolanowego, biodrowego i kręgosłupa, co jest szczególnie ważne dla osób otyłych, po operacjach lub ze zwyrodnieniami
- koryguje postawę
- poprawia sprawność układu krążenia
- odpręża poprawia stabilność na nierównych i śliskich powierzchniach
- wydatek energetyczny wzrasta średnio o 20%
- wzmacnia system immunologiczny
- obniża cholesterol
- podczas treningu tętno wzrasta o ok. 5 - 17 uderzeń na minutę (jest wyższe o ok. 13% niż przy tradycyjnym chodzie)
- kijki dają poczucie bezpieczeństwa i pozwalają na efektywny, dynamiczny trening w górach, na śniegu oraz na oblodzonych nawierzchniach.
Systematyczne chodzenie z kijkami to zdecydowana poprawa ogólnej kondycji organizmu, gdyż jest to umiarkowany ruch zalecany przez każdego lekarza. Taki ruch zalecany jest w profilaktyce wielu schorzeń: osteoporozie, chorobach układu krążenia, nadwadze czy ogólnie w braku odporności.
Edytowany przez ondulacja 28 listopada 2011, 14:48
6 stycznia 2012, 19:55
Ja od dwóch dni chodzę codziennie przez godzinkę:)
- Dołączył: 2010-11-11
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 184
7 stycznia 2012, 18:05
ja dostałam kije pod choinkę i właśnie ruszam na trasę...początek wielkiej przygody...nikt nie chce to sama ide ...trudno sie mówi
- Dołączył: 2010-11-11
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 184
8 stycznia 2012, 20:49
byłam wczoraj i przeszłam 2,8 km z mężem....a dziś zrobiliśmy ,3,8 km wskazało spalone 187 kcal...a Wam jak idzie?
12 stycznia 2012, 22:30
Ja codziennie od kilku dni pokonuję 6 km - zajmuje mi to godzinkę. Chodzę w grupie więc jest mi raźniej:)
14 stycznia 2012, 12:10
Hej! Ja bym chciała się przyłączyć do was ale mam problem z motywacją żeby zimą w taką pogodę się ruszyć z domu. Jak to przełamać, doradzicie mi coś?
14 stycznia 2012, 21:46
Powiem tak - mi też nie zawsze chce się iść, ale w związku z tym że chodzę w grupie to jedna drugą mobilizuje - bo skoro powiedziało się że będzie się o tej i o tej godzinie to trudno cię wycofać. Może zacznij z jakąś koleżanką? Zawsze to na pcozątku raźniej, a jak nikogo nie masz to bierz kijki, ubierz się ciepło i ruszaj - naprawdę polecam. Człowiek jest dotleniony i wie, że robi coś dla siebie.
- Dołączył: 2011-07-25
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 50
31 stycznia 2012, 20:23
ZbytLeniwa napisał(a):
Hej! Ja bym chciała się przyłączyć do was ale mam problem z motywacją żeby zimą w taką pogodę się ruszyć z domu. Jak to przełamać, doradzicie mi coś?
Mam ten sam problem :-) Może dziwnie to zabrzmi, ale najlepiej jest chodzić. Im częściej się ruszasz, tym większą to sprawia przyjemność i potem jest coraz łatwiej. Najtrudniejszy pierwszy krok :-) Tu masz fajny tekst o chodzeniu w zimie:
- Dołączył: 2009-11-23
- Miasto: Wyspa
- Liczba postów: 4231
7 lutego 2012, 16:27
ja tez bym chciała ,ale jeszcze nie mam kijków..... :(((((((
- Dołączył: 2012-01-24
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 48
21 lutego 2012, 06:38
Coś tak zamarł temat na chwilkę? Puk, puk, jest tam kto? Jeśli ktoś jest przypadkiem z okolic Buska-Zdroju zapraszam. Prowadzę tam okresowo grupę NW, robimy trasy po 12 do 20km po pięknych terenach. Aktualnie grupa liczy trzy uczestniczki, szukamy kolejnych. Jestem instruktorem Nord Walkingu i dość świeżą Vitalijką :). Gdyby ktoś miał jakieś pytania odnośnie techniki lub sprzętu chętnie służę pomocą.
- Dołączył: 2012-02-18
- Miasto: Katmandu
- Liczba postów: 1541
25 lutego 2012, 22:28
Od końca wakacji do pierwszego śniegu chodziłam regularnie i codziennie po 10 km. W zimie zaprzestałam chodzenia, ale zamierzam znów do tego powrócić, bo w moim przypadku zdecydowanie jest to najlepszy ruch. Ja osobiście uwielbiam i nie potrzebuję zbytnio się motywować.. wystarczy mi ulubiona muzyka, słuchawki w uszy i cel do osiągnięcia :) Zdecydowanie polecam :)