19 kwietnia 2011, 07:16
Nordic walking to jedna z dyscyplin którą mogę uprawiać bez żadnych
obaw,no i jeszcze basen......mam problemy z kręgosłupem z dolną częścią
lędźwiową..dlatego też jakieś większe ćwiczenia u mnie odpadają ......
ale zakochałam się kijkach chodzę od miesiąca przynajmniej 4 dni w
tygodniu najmniejszy dystans to 5 kilometrów ale przyszłam już dwa razy 7
kilometrów może to śmieszne ale lepszy taki wysiłek jak żaden....
kto z Was też lubi sobie pospacerować z kijkami i jakie odcinki pokonujecie?????
- Dołączył: 2010-06-28
- Miasto: Wyspy Kokosowe Prowincja Nibylandia
- Liczba postów: 11412
19 kwietnia 2011, 07:25
ja jestem mega kijasowy fan:)5-7km co drugi dzien:)
19 kwietnia 2011, 07:29
Jak już się wezmę za kije to ok. 10km :) Ale na początek radzę zacząć od mniejszych odległości np. 3km, potem stopniowo zwiększać. Pozdrawiam :)
- Dołączył: 2009-05-05
- Miasto: Zabrze
- Liczba postów: 4213
19 kwietnia 2011, 08:43
hej, ja tez jestem fanka kijow!! Ale tylko jak jestem w Polsce, tutaj (we Wloszech) miewszkam w miescie gdzie po 1. nie ma gdzie maszerowac a po 2. to ludzie by mnie ladnie wysmiali
juz jak w zeszlym roku chodzilam biegac to patrzyli na mnie jak na debila... taka mentalnosc...
- Dołączył: 2008-03-10
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 13044
19 kwietnia 2011, 08:59
Ja tez chodze :) Tzn. jestem dosc wysportowana osoba, ale jak chce sobie zrobic dzien luzniejszy to nordicuje - ide wzdluz rzeki, dookola parku etc. Jezeli chodzi o dystans to przewaznie z 10km, ale zalezy ile mam czasu, jak mam mniej to mniej przechodze. A poza tym, w zeszlym roku jak chodzilam na tenisa, to zamiast czekac na autobus tez sobie raz dwa nordicowalam - bo jednak idzie sie wtedy szybciej, a ja mialam jakies 2km w jedna strone. W Anglii nordic tez nie jest popularny i czesto slysze, ze 'nie ma sniegu', 'jeszcze nie zima' i jakies inne glupie kawalki, ale mam to w d****.
- Dołączył: 2009-05-05
- Miasto: Zabrze
- Liczba postów: 4213
19 kwietnia 2011, 09:03
oni tu sniegu nie widuja za czesto hehe to by tego typu tekstow nie rzucali. Ale ludzie sa delikatnie mowiac lekko zacofani. Do tego mieszkam w samym centrum, nie nie ja sie na to nie piszwe tutaj. Juz w zeszlym roku plonelam ze wstydu po glupich tekstach ludzi tu mieszkajacych, do tego wszyscy mnie tu znaja...
19 kwietnia 2011, 10:48
A ja dopiero uczę się poprawnie z nimi chodzić ;) Mylą się troszkę kopytka :D
20 kwietnia 2011, 18:59
od dzisiaj zaczęłam porządnie chodzić
mam za sobą 13 km, a w planach mam codzienne pokonywanie takiej trasy ;)
bardzo fajna sprawa ! :)