Temat: Prośba o pomoc w ułożeniu treningu

Witam. Mam bardzo poważny dylemat. Mam ogromną nadwagę przy 185cm ważę 105kg. To praktycznie sam tłuszcz. Dużo naczytałem się o sporcie i treningach i nie wiem, jak go dobrać, by efektownie to spalić i przerobić na mięśnie. Chciałym, by głównym sportem był basen. Ale nie mam pojęcia jak ułożyć na niż dobrze trening. Nie potrafię tylko stylu motylkowego na tyle, by wykorzystać go w treningu. Pomimo tego mam skakankę, rower, rolki no i oczywiśćie internet do aerobiku w domu. Nie mam możliwości pójścia na siłownię. Proszę was o pomoc, jak to wszystko robić dobrze, by do końca roku, albo nawet i więcej niż pół roku, osiągnąć swój cel i zgubić ten cały tłuszcz. Z góry bardzo dziękuje

PS dietę potrafię sobie dobrać, i jeśli to ma jakiś wpływ, to jestem wege i nie jadam mięsa. Czekam na odpowiedź! Emotikon slightsmile

Moim zdaniem chociaż trenerem nie jestem, ale trochę się z chłopakami na siłowni nasiedziałam to. Zacznij ćwiczyć 3 max 4 razy w tygodniu Nie mniej niż godzinę. Ja bym zrobiła to tak. 15 minut rozgrzewka jaka chcesz, może być bieg, może być jakiś filmik później część siłowa czyli wybierz sobie jaką partię ciała chcesz danego dnia ćwiczyć ( Nogi, brzuch, klata, ręce, plecy itd) jak nie masz sprzętu to kup lub poszukaj filmików ( około 30 min) i na koniec 30 min kardio. I będzie miodzio:D

Pasek wagi

to że jesteś wege chyba utrudnia sprawę. trzeba kombinować z białkiem, węgli na wege jest raczej dużo, a na redukcji przydałoby się je trochę uciąć. pod względem diety - nie wiem jak to chwycić, może fora popatrz 

Z mojego doświadczenia (4 lata pływania sportowego w liceum) to na basenie masz spore szanse na fajną redukcję. To chyba jeden z najefektywniejszych sposobów na redukcję fatu w organizmie (zaraz zakrzyczą mnie wielbiciele siłowni :PP ale sam piszesz, że na siłkę nie dasz rady). Tylko pływaj uczciwie, bez frajerskiego moczenia tyłka w wodzie. 3-4 razy w tygodniu po godzince. Pływanie fajnie rozwija barki, wzmacnia grzbiet i brzuch. Ja do dziś, po wielu latach, mam nawyk "trzymania brzucha".

Wszystko inne, w ramach cross treningu, będzie dobre.  

Pilnuj czystej michy. 

no takiej wagi to nie nabawiles z powietrza, wiec ogranicz troche wegle, nie chodzi tu o warzywa i nawet nie o owoce co o produkty maczne i przetworzone, slodycze. Moj M to chudnie pieknie jak tylko lody wieczorne odstawil a tez jestesmy wege. facetom latwiej jest schudnac. Ja bym do tego basenu jednak jakas sztange dodala w domowych warunkach, pompki, przysiady. 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.