- Dołączył: 2011-11-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2574
5 lipca 2012, 12:04
Zakładam ten temat, bo nie mogę się zmobilizować do pójścia na basen i może są tu takie, co też nie mogą, a chcą :)
Proponuję wspólne wyjście grupą na basen, oczywiście każda płaci za siebie. Np. jutro (piątek 6 lipca) albo jakoś na dniach. Moja wizja wygląda tak, że raczej pływamy niż siedzimy, dlatego kieruję tę propozycję do osób umiejących co najmniej średnio pływać. Jeśli to wypali, możemy założyć stałą grupę, wychodzącą raz w tygodniu razem na basen.
Chętne? Proponujcie godziny i dni jakie wam pasują i jaki basen - ja mam czas cały czas do 18 lipca i znam tylko Warszawiankę i Inflancką (pierwsza droga, ale fajna, druga tańsza, ale gołe baby chodzą).
- Dołączył: 2012-02-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3779
5 lipca 2012, 12:13
ja chetnie i proponuje plywalnie w ursusie jest bardzo fajna w cenie jest sauna :)
- Dołączył: 2011-11-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2574
5 lipca 2012, 15:51
Ok, jak się nikt nie zgłosi to najwyżej pójdziemy we dwie. A kiedy możesz?
- Dołączył: 2012-02-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3779
5 lipca 2012, 17:25
na weekend jade do mamy :) i we wtorek mam obrone ale pozniej kazdy wieczor :) kurcze przy Tobie bede wyglądała jak wieloryb :P
- Dołączył: 2011-11-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2574
6 lipca 2012, 11:53
Idziemy pływać, a nie wyglądać. Odezwę się na priv.
- Dołączył: 2012-02-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3779
20 lipca 2012, 16:16
jakie jaja moj basen spłonął, a tyle wody... :)
- Dołączył: 2008-06-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1462
20 sierpnia 2012, 20:41
Ja chodzę na Muszelkę na Bródnie, mogę ewentualnie podjechać raz na jakiś czas np na basen na Polną, jeśli chcecie;)
- Dołączył: 2010-10-11
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 1301
24 sierpnia 2012, 15:36
Czytaliście co się dzieje na naszych warszawskich basenach okrytych? Szkoda gadać. Grzyb, brud, całość kiepsko przygotowana. Dlatego nawet przy ładnej pogodzie odpuściłam sobie baseny okryte - wystarczy mi basen w GoldsGym na Wilanowie. Traktuję to bardziej jako dodatek, bo chodzę tam na zajęcia, ale jakoś bez tych kilkudziesięciu minut na basenie treningu sobie nie wyobrażam.