Temat: pływanie żabką :)

na wstępie mówię - przeglądałam forum :)
ale chcę odświeżyć temat, zwłaszcza, że wakacje w pełni.

latem mam basen w każdej chwili kiedy mi się zapragnie. i tak sobie pływam ok. godzinkę dziennie, żabką. do tego robię różne rzeczy w wodzie - trzęsienia nogami i takie tam.
moje pytanie do Was - jak ciało zmienia się podczas regularnego pływania żabką ? macie doświadczenia w tym temacie ? możecie się czymś pochwalić (spadki wagi, centymetrów)? ile pływać, żeby było idealnie? rozciągać się, czy nie jest to konieczne (kwestia rozrastania się mięśni;))? czy dobre jest właśnie taki - nazwijmy to - zestaw ćwiczeń, typu trzęsienie nogami itp?

z góry dziękuję za odpowiedzi:)
Jeżeli pływasz godzinę dziennie to już bardzo dobrze!:) Sam bym chciał mieć czas aby móc pływać codziennie:)
Aby jak najlepiej wykorzystać czas na basenie; radzę Ci jako "stary pływak" co jakiś czas popływać również na plecach.
Dla poprawy sylwetki i zrzucania kilogramów to skuteczna metoda. Rozciąganie jest zawsze konieczne przy uprawianiu każdego rodzaju sportu wieć i przy pływaniu również!:)
Pasek wagi
1. plywanie z żabką z głową nad wodą bardzo szkodzi kręgosłupowi- przede wszystkim szyjnemu, ale też lędźwiowo krzyżowemu- to tak tytułem wstępu

2. obciąża również kolana- więc nie dla każdego dobre

3 teraz plusy- wyrabia pięknie ramiona, klatkę piersiową, plecy, talię i uda, trzeba pływać non stop przez min. 30 min. a najlepiej ok 60 min.; poprawia kondycję ogólną, choć to styl najwolniejszy i najmniej męczący, ale zarazem najtrudniejszy technicznie

4. polecam pływanie grzbietem- prostuje i wzmacnia plecy, odciąża kręgosłup i wspaniale go relaksuje
no i kraul napiersiach- też działa cudownie, przede wszystkim na biodra, brzuch, talię i boczki :)

wszystkie style wspaniale ksztłatują mięśńie rąk, ale trzeba je przeplatać w jednym treningu, bardzo też szczupleją łydki

gorąąąąąąąco polecam :D
ja na basenie wlasnie lacze rozne style - kiedy przeplyne zabka jeden basen wracam na plecach, potem kraulem itd... i czuje sie swietnie.
no a zabka plywam nie nad woda - mam okularki i bez problemu nurkuje, bo rzeczywiscie kark mi sztywnieje i po prostu nie lubie.

A ja miałam skręcony staw kolanowy kilka razy i zawsze chirurg kazał mi niemal od razu po urazie lecieć na basen :) więc nie wiem jak to jest z tymi kolanami. Mi tam nie szkodzi.

 

A żabką pływam nonstop około 20minut, później przerzucam się na 'same nogi' z deską, i na koniec jeszcze 10min żabką na rozluźnienie... Efekty? Wysmuklenie całego ciała.

a ja umiem pływac tylko żabką ,ale uwielbiam siedziec w wodzie więc tez robie rózne inne cwiczenia,żeby się ruszac...chyba za pózno żeby w moim wieku nauczyc się pływac?
Pasek wagi

Na nic nigdy nie jest za pozno

pływanie to chyba jedyny sport, który uwielbiam:)dawno nie byłam bo jakoś czasu mi brak...
> a ja umiem pływac tylko żabką ,ale
> uwielbiam siedziec w wodzie więc tez robie rózne
> inne cwiczenia,żeby się ruszac...chyba za pózno
> żeby w moim wieku nauczyc się pływac?

nigdy nie jest za pozno ;))
A mi jak na złośc nie idzie pływanie żabką ;p  Z reguły na plecach i Kraulem.;] Teraz tak duzo nie pływam, ale swego czasu od pływanie uda mi się szczególnie wyrobiły;] Ale rozciaganie jak dla mnie obowiązkowo ;]

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.