Temat: Obciach ?

Zamierzam zacząć chodzić na basen, ale niestety nie umiem zbyt dobrze pływać. Mam 20 lat. Stąd moje pytanie: czy uważacie, że to wstyd wykupić sobie indywidualne lekcje pływania u instruktora ? :D Jak wy pływacie i czy wstydzicie się chodzić na basen ? :)

karulek88 napisał(a):

no własnie dziewczyny, wy chodzicie na basen to zęby
zakładać nowego wątku, zapytam tutaj.Czy sa tam grubsze
bo ja mam 168 cm i 77 kg obecnie i dzisiaj sąsiedzi
zaproponowali ze wybierzemy sie na basen, a ja sie
boje się, ze mnie wyśmieją, a mama mówi, ze na basenie
właśnie schudną:-(

Powiem Ci szczerze, że akurat tam gdzie ja chodzą to sprawa wygląda tak :

10% ludzie mający normalną wagę tzn w miarę szczupli
60% to faceci ( grubsi-chudsi)
30% to osoby grubsze

Więc wniosek z tego jest taki, że ludzie chodzą na basen aby schudnąc/ wyrobić sobie fajną sylwetkę :) Chyba się zdecyduję :)

MamaJowitki napisał(a):

pływam jak potrafie, a nie myslalas o grupie ktora uczy
plywac? ja jak chodze na basen to obok tor jest grupa
ktora korzysta z lekcji nauki badz doskonalenia
i sa tam same osoby dorosle mysle ze ponizej 30 nie ma
zadnej. nie ma co sie wstydzic, nigdy nie jest za pozno
nauke powodzenia
Myślałam o tym, ale niestety nie mam zbyt dużego wpływu na to kiedy mogę jechać na ten basen bo nie jeżdzę sama więc ciężko byłoby mi się dostosować do zajęć grupowych .

karulek - ważę76 kg i dzisiaj jadę na basen, już postanowiłam i nastawiłam się bojowo! I nawet opisałam w pamiętniku żeby nie spękać a niech sobie w du.. wsadzą co myślą o kimś. Na basen jeździ sie żeby schudnąć, wyrobić kondycje lub milo spędzić czas, tylko kilka razy spotkałam   "ślicznotki" z  kilogramem tapety na twarzy i rzęsami kapiącymi od tuszu w rozm xs które najwidoczniej przyszły wyeksponować swoje wątpliwe atuty   Nie obrażając nikogo wyglądały poprostu śmiesznie
OMG, bez przesady. Ludzi mają prawo zarówno do malowania się, jak i bycia grubymi. Może te ślicznotki poszły popływać? To tak samo jakby ktoś powiedział "może ten wieloryb przyszedł pływać sądząc, że w ten sposób spali kilo schabowych".

Nikogo nie bronię, sama nie jestem "chudą ślicznotką z kilogramem tapety na twarzy". Nie zrozumiem jednak nigdy oceniania ludzi po ich wyglądzie. Czy nawet my, będąc świadomymi swoich kompleksów ludźmi (a przynajmniej pewnie większość z nas je ma) nie potrafimy być tolerancyjni dla innych?

Nevergonnabethin napisał(a):

OMG, bez przesady. Ludzi mają prawo zarówno do
się, jak i bycia grubymi. Może te ślicznotki poszły
To tak samo jakby ktoś powiedział "może ten wieloryb
pływać sądząc, że w ten sposób spali kilo
nie bronię, sama nie jestem "chudą ślicznotką z
tapety na twarzy". Nie zrozumiem jednak nigdy oceniania
po ich wyglądzie. Czy nawet my, będąc świadomymi swoich
ludźmi (a przynajmniej pewnie większość z nas je ma)
potrafimy być tolerancyjni dla innych?
Nie rozumiem i NIGDY  nie zrozumiem jak można się malować na basen ? sama na codzień się maluję, ale gdybym poszła w full make up na basen to czułabym się jak idiotk.a :D

mirabelka32 napisał(a):

karulek - ważę76 kg i dzisiaj jadę na basen, już
i nastawiłam się bojowo! I nawet opisałam w pamiętniku
nie spękać a niech sobie w du.. wsadzą co myślą o kimś.
basen jeździ sie żeby schudnąć, wyrobić kondycje lub
spędzić czas, tylko kilka razy spotkałam   "ślicznotki"
kilogramem tapety na twarzy i rzęsami kapiącymi od
w rozm xs które najwidoczniej przyszły wyeksponować
wątpliwe atuty   Nie obrażając nikogo wyglądały
śmiesznie
dzięki dałaś mi takiego jakby kopa żeby pójść;-) fakt że to nie dzisiaj bo musze sobie strój sprawić ale teraz jestem pewne że warto pójść;-)
P.S. napisz jak było:-)

żaden wstyd i obciach... fajnie, że chcesz się nauczyć! Jak dla mnie super!
osobiście uwielbiam pływać:)

ciacho1990 napisał(a):

Ja uwielbiam pływać, ale nie mam kiedy i z kim
że to żaden wstyd :)

jestes z warszawy? jaka dzielnica? moze chodzilybysmy razem?
żaden wstyd

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.