Temat: Jak oddychać?

Mój odwieczny problem z bieganiem to chyba nieumiejętne oddychanie. Po kilku metrach czuję się jakbym przebiegła maraton! Mam wielki uraz do biegania i bardzo chcę go zmienić! Krzywa przegroda nosowa nadająca się do operacji może być przyczyna "złego" biegania? Pamiętam kiedy w gimnazjum trzeba  było truchtać a później biegać szybko. Bardzo szybko robiło mi się wtedy niedobrze, zbierało na wymioty a w gardle czuć było jakby taki słodki posmak z przesuszonego gardła, coś okropnego... Za każdym razem tak samo się czuję kiedy zaczynam biegać. Jak to poprawnie robić? Tak, żeby po 2 minutach nie czuć mdłości i czarnych plam przed oczami. Nie wiem czemu tak się dzieje... 
A tak btw, na co dobre jest bieganie prócz schudnięcia? 

A przy innych aktywnościach masz tak samo, czy nie? 

Może biegasz oddychając tylko nosem? U mnie najlepiej sprawdza się oddychanie ustami i zauważyłam, że większość biegaczy u mnie w mieście oddycha tak samo.

Przy innych nie, własnie zauważyłam to tylko przy bieganiu... Dlatego serio boję się biegać, więcej szkód niż korzyści mimo, że bardzo chciałabym zacząć biegać (szloch)

Zapytałam, bo ja mam podobnie. Mogłam godzinę bez przerwy śmigać na zumbie dając z siebie wszystko, skakałam na trampolinach co wydaje mi się bardziej męczące niż bieganie, a pół minuty truchtu powoduje, że tracę oddech, mam zawroty głowy, czuję suchość i metaliczny posmak w ustach, prawie jak krew... I nie wiem, z czego to wynika. Kiedyś zrzucałam to na astmę, bo zimne powietrze powoduje ataki, ale na bieżni w pomieszczeniu było to samo :/ 

Ja to samo! Coś jakby krew w ustach i uczucie, że się zaraz zemdleje... Nie wiem co z tym robić bo tylko przy bieganiu tak mam, basen nie rolki nie skakanka nie a bieganie to jak samobójstwo 

Oddychaj ustami.

inferiusa napisał(a):

Ja to samo! Coś jakby krew w ustach i uczucie, że się zaraz zemdleje... Nie wiem co z tym robić bo tylko przy bieganiu tak mam, basen nie rolki nie skakanka nie a bieganie to jak samobójstwo 

 Uczucie krwi w ustach może być spowodowane tym, że masz kiepską kondycję i wydolność. Po jakimś czasie powinno przejść

tez mysle ze to moze byc kiepska kondycja, jednak bieganie rozni sie od zumby czy kursow i angazuje inne miesnie, ja jak dlugo nie biegam to tez tak mam :)

Pasek wagi

gohhai napisał(a):

tez mysle ze to moze byc kiepska kondycja, jednak bieganie rozni sie od zumby czy kursow i angazuje inne miesnie, ja jak dlugo nie biegam to tez tak mam :)

cheschudnac napisał(a):

inferiusa napisał(a):

Ja to samo! Coś jakby krew w ustach i uczucie, że się zaraz zemdleje... Nie wiem co z tym robić bo tylko przy bieganiu tak mam, basen nie rolki nie skakanka nie a bieganie to jak samobójstwo 
 Uczucie krwi w ustach może być spowodowane tym, że masz kiepską kondycję i wydolność. Po jakimś czasie powinno przejść

Ale jednak inne aktywności przychodzą z dużo mniejszym trudem i kiepska kondycja nie przeszkadza. Wiadomo, że każda aktywność to co innego, a angażowanie różnych grup mięśni na samo uczucie zmęczenia (wręcz wyczerpania) nie powinno mieć chyba aż takiego wpływu. Tym bardziej, że nie porównujemy godziny zumby do godziny biegania, tylko godzinę zumby do chwili truchtu...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.