- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
13 czerwca 2017, 00:23
Witam, czy bieganie na bieżni przekłada się na bieganie w terenie? Tzn. na bieżni np. przebiegnę 1000 metrów i to będzie moje maksimum, to może okazać się, że w terenie przebiegnę tylko 800 metrów lub więcej niż 1000? Gdzie według Was biega się trudniej? Na bieżni, gdzie jest ustalona prędkość i musicie się do niej dostosować czy w terenie, gdzie są górki, obniżenie terenu, różnego rodzaju podłoża? Chodzi mi o kwestie zarówno wygody jak i wytrzymałości.
13 czerwca 2017, 15:34
W terenie jest ciekawiej przede wszystkim, ja całą zimę spędziłam na bieżni ze względu na me zatoki - dopiero na wiosne wyszłam biegać outdorowo <3
14 czerwca 2017, 00:01
Ja jednak mimo wszystko za bieganiem nie przepadam. Biegałam na siłowni i w terenie ale teren jakoś mnie szybko męczył - może dlatego, że biegałam głównie po 22 i ścieżkami rowerowymi. U mnie, mimo, że fajne tereny parkowe nad rzeką, to nigdy nie wiadomo kogo wieczorem na swej drodze się spotka -> zwłaszcza bez oczu dookoła głowy, z słuchawkami na uszach i telefonem w zasięgu ręki. Kupiłam bieżnię do domu i odkryłam po pól roku (tak, wiem geniusz ze mnie), że mam do dyspozycji 10° wznosu. Od tego czasu w wolnej chwili maszeruję sobie pod górę. Zastanawiam się na ile jest to skuteczne, bo mam wrażenie, że mimo wszystko bieganie mnie nieco mniej męczy ale też nogi szybciej odmawiają posłuszeństwa.
26 czerwca 2017, 07:02
Mi w terenie łatwiej, może dlatego że na powietrzu. Na biezni biegałam ostatnio prawie 3 lata temu. Tez miałam używana i nie za dobrą może dlatego