Temat: Ból łydek podczas biegania

Mam taki problem, mam nadzieje ze mi ktoś doradzi. Mianowicie biegam ostatnio na bieżni albo przynajmnie sie staram ;P I potrafie przebiec maksymalnie 5 minut a mimo, że nie mam zadyszki to muszę przerwać ponieważ ból w łydkach jest nie do wytrzymania. Jest to troche frustrujące ponieważ kondycja pozwala mi bied dłużej a te łydki przeszkadzają... Czy może ktoś miał podobnie i poradził sobie z problemem? Czy to jest kwestia niewytrenowania czy może źle biegam?

Z góry dzięki za pomoc.

Pasek wagi

ja polecam tez zainwestowanie w porzadne buty do biegania zamiast zwyklych adidasow, niby wydaje sie ze nic, a ja w zwyklych adidaskach sie potwornie mecze a w butach do biegania az chce sie biegac

Pasek wagi

Też mnie potwornie bolały na początku łydki. Do tego stopnia, że nie mogłam dalej biec, nie pomagały rozmasowania, ćwiczenia. To się zmieniło jak zainwestowałam w dobre buty do biegania. Ale ostatnio bedąc u rodziców zapomniałam wziąć buty, pobiegłam w zwykłych i bałam się że ból powróci. Nic takiego się nie stało, więc to również kwestia "rozbiegania". 

Oj znam problem. Paląco-kolący ból łydek - określiłabym,że mięśnia brzuchatego. Do tej pory jak wracam do biegania po dłuższej przerwie, to się z tym zmagam. Gdzieś kiedyś przeczytałam,że powinno się poświęcić czas na porządne rozciąganie po biegu. I rzeczywiście kiedy zaczęłam po każdym treningu się rozciągać ze szczególnym uwzględnieniem tej partii ciała, to ból minął. Nie z dnia na dzień ale całkiem szybko :)

Pasek wagi

Też miałam problem ze skurczami łydek, ale już to minęło :). Myślę, że to zasługa tabletek z magnezem i potasem od doppelherza, pamiętam że w nazwie mają „na skurcze”. W sumie to dostałam ich próbkę na biegu Niepodległości w tamtym roku w Warszawie, a że mi podpasowały to kupiłam całe opakowanie :)

Kurcze mam to samo. Strasznie skraca mi dystans jaki mogłabym przebiec. Już próbowałam wiązać buty trochę ciaśniej i stawiać stopę od pięty nie od palców. Przyniosło to jakiś efekt, bo dystans się nieco zwiększył ale koniec końców łydki i tak zaczynają boleć. W zeszłym sezonie nie miałam takie problemu, teraz przerwa przez zimę i po zimie problem się pojawił. Chyba bez porządnych butów się nie obejdzie. Poleci ktoś jakieś dobre i sprawdzone?

Doskonale Cię rozumiem. ;) Miałam tak wiele razy. Najczęściej jak biegałam po 6 km i wybrałam się na dłuższe wybieganie na 10 km. Moim zdaniem to łydki są trochę przesilone, daj im kilka dni odpoczynku. :D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.