- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
11 marca 2017, 12:12
Mam taki problem, mam nadzieje ze mi ktoś doradzi. Mianowicie biegam ostatnio na bieżni albo przynajmnie sie staram ;P I potrafie przebiec maksymalnie 5 minut a mimo, że nie mam zadyszki to muszę przerwać ponieważ ból w łydkach jest nie do wytrzymania. Jest to troche frustrujące ponieważ kondycja pozwala mi bied dłużej a te łydki przeszkadzają... Czy może ktoś miał podobnie i poradził sobie z problemem? Czy to jest kwestia niewytrenowania czy może źle biegam?
Z góry dzięki za pomoc.
12 marca 2017, 10:55
ja polecam tez zainwestowanie w porzadne buty do biegania zamiast zwyklych adidasow, niby wydaje sie ze nic, a ja w zwyklych adidaskach sie potwornie mecze a w butach do biegania az chce sie biegac
24 marca 2017, 08:58
Też mnie potwornie bolały na początku łydki. Do tego stopnia, że nie mogłam dalej biec, nie pomagały rozmasowania, ćwiczenia. To się zmieniło jak zainwestowałam w dobre buty do biegania. Ale ostatnio bedąc u rodziców zapomniałam wziąć buty, pobiegłam w zwykłych i bałam się że ból powróci. Nic takiego się nie stało, więc to również kwestia "rozbiegania".
29 marca 2017, 07:16
Oj znam problem. Paląco-kolący ból łydek - określiłabym,że mięśnia brzuchatego. Do tej pory jak wracam do biegania po dłuższej przerwie, to się z tym zmagam. Gdzieś kiedyś przeczytałam,że powinno się poświęcić czas na porządne rozciąganie po biegu. I rzeczywiście kiedy zaczęłam po każdym treningu się rozciągać ze szczególnym uwzględnieniem tej partii ciała, to ból minął. Nie z dnia na dzień ale całkiem szybko :)
4 kwietnia 2017, 13:42
Też miałam problem ze skurczami łydek, ale już to minęło :). Myślę, że to zasługa tabletek z magnezem i potasem od doppelherza, pamiętam że w nazwie mają „na skurcze”. W sumie to dostałam ich próbkę na biegu Niepodległości w tamtym roku w Warszawie, a że mi podpasowały to kupiłam całe opakowanie :)
Edytowany przez monisiekk 11 kwietnia 2017, 15:36
7 kwietnia 2017, 09:10
Kurcze mam to samo. Strasznie skraca mi dystans jaki mogłabym przebiec. Już próbowałam wiązać buty trochę ciaśniej i stawiać stopę od pięty nie od palców. Przyniosło to jakiś efekt, bo dystans się nieco zwiększył ale koniec końców łydki i tak zaczynają boleć. W zeszłym sezonie nie miałam takie problemu, teraz przerwa przez zimę i po zimie problem się pojawił. Chyba bez porządnych butów się nie obejdzie. Poleci ktoś jakieś dobre i sprawdzone?