18 lutego 2011, 17:08
Hej , czy bieganie odchudza ? I czy pomaga na brzuch tzn. spalic jego tłuszcz ?
18 lutego 2011, 18:13
lepszy jest trening dluzszy a mniej intensywny, np tutaj jest fajny plan 10-cio tygodniwy http://www.biegaczka.com.pl/wordpress/wp-content/uploads/2010/06/ZACZNIJ_BIEGAC_plan_10tygodni.pdf , ja czekam na wiosne i zaczynam znowu biegać ;)
- Dołączył: 2005-12-13
- Miasto: Paryz
- Liczba postów: 2643
18 lutego 2011, 18:31
Wlasnie takiego sposobu jak z linka uzywam, ale jedna z urzytkowniczek powiedziala mi ze to jest trening na przysort miesni, a nie na zgubienie kilogramow
18 lutego 2011, 18:44
A w ile czasu uda mi się zgubić ten tłuszcz? Dodam że do tego dokładam a6w i twister :D
- Dołączył: 2006-10-21
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 253
18 lutego 2011, 19:00
Oj tak byle do wiosny i w teren.
18 lutego 2011, 19:54
Ej no powiedzcie w ile czasu ? Pomocy ! !
19 lutego 2011, 09:41
ja zrobilam ten trenieng :)
zaczełam w październiku, po tych osttanich 14 minutach biegu zaczełam robić 30 min (2 tygodnie po 30 min), a potem co tydzień dodaje następne 2 minuty. Jutro kończę serię 44 minut :)
Trening jest wspaniały - ja NIGDY PRZENIGDY wcześniej w moim życiu nie biegałam, a mam 27 lat, więc jak na debiuty to dość późno...
schudłam bardzo - z 55 kg do 47 kg (przy wzroście 160cm). Bardzo poprawiły mi się uda i pupa.
ALE - ja do tego stosowałam dietę (około 1200-1300 kcal), codziennie ćwiczyłam, i zresztą dalej ćwiczę a6w i 8 min abs. No i poza 3 biegami w tygodniu zaliczam jeszcze przynjamniej 2 dni innego sportu (tenis/basen/aerobik).
Więc nie wiem, od czego dokładnie schudłam, ale plan jest rewelacyjny i polecam go każdemu!!! Z każdej koziej dupy biegowej zrobi biegowego koksa ;)
- Dołączył: 2010-12-24
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 288
20 lutego 2011, 16:57
> Z każdej
> koziej dupy biegowej zrobi biegowego koksa ;)
hehe...dobrze powiedziane...ja kiedyś nienawidziłam biegać (zawdzięczam to lekcjom wf, kiedy biegało się na 600 czy 1000m bez żadnego przygotowania...zadyszka i kolka łapała bardzo szybko, bo każdy startował jak z procy)...a wystarczyło spróbować powoli, bez pośpiechu i bieganie zaczęło sprawiać przyjemność:)
20 lutego 2011, 18:38
no dokladnie, Joggerka:) Ja tez ostatni raz przed moim bieganiem obecnym (mam 27 lat) biegalam w wieku 16 lat na wf-ie na 600 m i myslaam, ze zdechne.
- Dołączył: 2005-12-13
- Miasto: Paryz
- Liczba postów: 2643
20 lutego 2011, 19:36
ciesze sie Bandytka, ze podzielilas sie swoim doswiadczeniem