- Dołączył: 2010-11-20
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 58
11 lutego 2011, 14:16
lubie biegac..jak juz biegne to sama radosc..
ale zeby sie zwlec z kanapy (wieczorami/popoludniami)
albo z lozka (rano 4, 5 godzina?? bo pozniej nie moge - szkola!)
to jest juz ciezki hardkor..
nie wiem co zrobic zeby zmotywowac sie do regularnego biegania..
help!!!
11 lutego 2011, 14:19
pomysl se,ze jak bedziesz biegala po godzinie przez 14 dni schudniesz 7000 kalorii ;)
11 lutego 2011, 14:20
czyli kilogram tluszczu ;)
- Dołączył: 2005-12-13
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 3048
11 lutego 2011, 14:27
mnie motywuje świadomość, ze po wysiłku fizycznym genialnie sie czuję :)\
gdyby nie to, to ciężko byłoby mi się zebrać....
- Dołączył: 2007-01-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7057
11 lutego 2011, 14:30
Oh...też często mam takie coś że nie chce mi się wyjść, na dworze ciemno, jestem zmęczona po całym dniu (bo biegam zazwyczaj wieczorami), ale no właśnie...ZMUSZAM SIĘ aby wyjść, a jak już wyjdę to jest super!!!! Co innego wiosna , lato jak jest ciepło i przyjemnie na dworze;-) Wtedy to nie ma zmiłuj się żeby cos zatrzymało mnie w domu! mnie motywuje start w zawodach - jak nie wyjdę to się nie przygotuję odpowiednio. no i poza tym zgrabna sylwetka;-)
- Dołączył: 2011-01-24
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 437
11 lutego 2011, 14:46
poćwicz na body space :) szybciej podobno widać efekty
- Dołączył: 2010-06-24
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 5502
11 lutego 2011, 15:02
Znajdź odpowiedni moment w ciągu dnia, dostosuj godzinę do pory roku, pogody, temperatury... Nic na siłę;)
- Dołączył: 2010-12-12
- Miasto: Ostrava
- Liczba postów: 120
11 lutego 2011, 15:11
też tak mam, ale myślę sobie wtedy, że jeśli wstanę i ruszę tyłek będzie to olbrzymi krok w mojej drodze do idealnej wagi, a leżąc i nic nie robiąc raczej sobie nie pomogę ; ) . powodzenia.
11 lutego 2011, 16:59
najlepiej zmuszaj sie rano. Wtedy od razu bedziesz miala sprawe "odwalona" i poczucie dobrze spelnionego sportowego obowiazku;)
A tak poza tym, to nie jecz, tylko ruszaj tylek. Na niebieganie nie ma usprawiedliwienia - nie masz sal gimnastycznych otwartych od do czy czego w tym stylu.... Wiec nozki w ruch!!!
- Dołączył: 2010-03-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5191
12 lutego 2011, 10:08
Ja patrze na moją dupe i od razu mi sie chce... ;)