- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 maja 2016, 22:37
Jak sobie radzicie z atakami komarów, muszek, kleszczy i innych owadów podczas biegania i innych aktywności na powietrzu? Zaczynam lubić truchtanie, ale komary próbują mnie mocno zniechęcić do nowego hobby.
Oczywiście, wiem, że są różne Offy, Brossy i inne psikadła, ale właśnie chodzi mi o Wasze, sprawdzone metody. Dodam tylko, że unikanie zakomarzonych rejonów nie wchodzi w rachubę.
24 maja 2016, 22:41
Trzeba biegać szybciej niż robale :D
24 maja 2016, 22:59
Repelenty, które mają wysokie stężenie DEET (ja swój kupiłam w sklepie z militariami) - tylko, że to rozwiązanie dobre raz na ruski rok, jak się sporadycznie idzie np. do lasu. Tak do częstego używania to nic nie działa moim zdaniem - te wszystkie offy i tym podobne to tak jakby się pryskać wodą.
24 maja 2016, 23:06
Mugga - do nabycia w Sklepie Podróżnika. Najskuteczniejsze, trzeba tylko pamiętać, żeby się posmarować przed treningiem. Ja właśnie niedawno nie pamiętałam i mam całe nogi pogryziony.
24 maja 2016, 23:11
Mugga - do nabycia w Sklepie Podróżnika. Najskuteczniejsze, trzeba tylko pamiętać, żeby się posmarować przed treningiem. Ja właśnie niedawno nie pamiętałam i mam całe nogi pogryziony.
A można to stosować codziennie? Bo już niedługo nie tylko trening ale i zwykły spacer z psem będzie przeżyciem ekstremalnym dla mnie.
24 maja 2016, 23:41
Ja byłam na plenerze ostatnio, mialam dlugie spodnie i mam pogryzione kostki naokoło, po min 15 ugryzien na kazdej. Dzisiaj jest 3 dzien i juz to wyglada lepiej, ale pierwsze 2 mialam tak spuchniete ze sie wylewaly znad butów -.-
24 maja 2016, 23:59
Wanilia. W formie ekstraktu albo sztucznego olejku wanilinowego za złotówkę. Działa lepiej od repelentów i jest całkowicie nieszkodliwe. Psa tez można przesmarować za uchem.