- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
16 stycznia 2016, 08:51
Poczytałam trochę artykułów i powiem szczerze mam mętlik. Jedni mierzą brzuch w okolicy pępka gdzie ja uważam, że tam powinno mierzyć się talię. A może lepiej się tym nie przejmować, bo i tak każdy liczy tylko na zgubienia centymetrów bez względu czy brzuch czy talia? Dziewczyny a jak wy się mierzycie ?
16 stycznia 2016, 09:10
U mnie pępek to najwęższy punkt wiec tam mierze talię. Brzuch mierze nieco niżej. Jeżeli mierzysz sama dla siebie to wydaje mi się, że ważniejsze ze cm spadają, niż żeby mierzyć się tak jak inni :)
Edytowany przez naaatasha 16 stycznia 2016, 09:17
16 stycznia 2016, 09:18
Staram się właśnie tak myśleć, ale stworzyłam temat żeby poznać opinię innych ludzi i dziękuję Ci za odzew
16 stycznia 2016, 10:03
Ja jestem wysoka i zaważyłam po koleżankach, że osoby niskie mają inne rozłożenie. U mnie najwęższe miejsce czyli talia jest na wysokości pępka. A brzuch mierze kilka cm niżej, tu gdzie oponka najszersza :P
16 stycznia 2016, 10:16
Ja jestem wysoka i zaważyłam po koleżankach, że osoby niskie mają inne rozłożenie. U mnie najwęższe miejsce czyli talia jest na wysokości pępka. A brzuch mierze kilka cm niżej, tu gdzie oponka najszersza :P
Ja też jestem raczej wysoka (powyżej 170cm) i talię mierzę dobre 5-6 cm nad pępkiem. W miejscu pępka u mnie w sumie już zaczyna się oponka, i mniej więcej tam właśnie mierzę brzuch.
Chyba chodzi po prostu o to, żeby być wobec siebie uczciwym i faktycznie zmierzyć miejsce najwęższe i najszersze - każdy lustro w domu ma i chyba jest w stanie określić, gdzie należy pomierzyć obwody.
Edytowany przez comfy 16 stycznia 2016, 10:17
16 stycznia 2016, 10:17
ja mam talię z 8 cm powyżej pępka, więc...
16 stycznia 2016, 10:31
talia to najwęższe miejsce. Masz lustro i chyba widzisz gdzie to
A mierzenie brzucha jest bez sensu, bo tak to mierzmy się co kawalek sumujmy i mówmy ze straciliśmy 50 cm w 2 tyg, ale najlepiej mierzyć tam gdzie są boczki zeby sie cieszyc ze spadają