- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
16 lipca 2015, 18:24
zupełnie inaczej wygląda maratończyk a sprinter! Mi osobiście bardziej podoba się figura sprintera! Jak wiadomo nie biegam wyczynowo więc do takiego efektu nie dojde ale widać że sposób biegania dużo znaczy! Do tej pory wolałam biec długo a wolno! Godzina i wiadomo że poprawiła mi się kondycja ale przyznam się ze brakuje mi czasu pracując przy 2letnim dziecku i zaczynam myśleć o np sprintach 20minutowych!
Wy jak biegacie?
Widzieliście na sobie różne efekty w zależności od rodzaju biegu?
16 lipca 2015, 18:31
Po prostu sprint to trening siłowy, tzn beztlenowy...
No i sprint nie jest 20 minutowy. Sprinty liczy się raczej w sekundach.
Edytowany przez 16 lipca 2015, 18:32
16 lipca 2015, 18:37
Tak jak napisałam nie jestem sportowcem! Chodzi mi czy lepiej dla ciała godzina wolnego biegu czy np 20minut szybkiego! Jaką to różnica dla efektu
16 lipca 2015, 18:43
Różnica dla sylwetki między biegiem 50 min a 20 jest chyba żadna. To i to jest cardio. Tzn. bieg 20 minutowy nie da sylwetki sprintera, bo to nie sprint.
16 lipca 2015, 18:44
Ani nie biegam maratonów, ani nie jestem sprinterem. Biegam od 5-10km/trening. Co do pytania, to powinny być dni z biegiem długim i wolnym, i dni z szybkim ale w zmiennym tempie (interwały), plus przebieżki. To umożliwi postęp jeżeli chodzi o bieganie (wydłużenie treningu, lub/i zwiększenie tempa), poza tym organizm szybko się przyzwyczaja do danej formy ruchu, a interwały trochę mu w tym przeszkadzają.
Natomiast co do sylwetki, sprinterzy są bardziej umięśnieni ponieważ potrzebują tych mięśni, to mięśnie dają siłę która jest im potrzebna w krótkich i szybkich biegach.
Edytowany przez 16 lipca 2015, 18:45
16 lipca 2015, 18:49
to jest tak. sylwetka sprintera jest fajna, bo jest umięśniona. Mięśnie buduje się trenując beztlenowo - czyli bardzo intensywnie, ale krótko. Dlaczego? Bo tylko taki wysiłek wymaga zwiększenia pojemności sarkoplazmy (wzrostu mięśni), która magazynuje energię. Przy lekkim wysiłku energia może być powolutku pobierana z fatu - zaczyna się liczyć efektywność układu krążenia i wydolność tlenowa. Stąd nazwa cardio. Maksymalna aktywność beztlenowa trwa ok. 2-4 minut. Potem trzeba mięśnie "naładować" energetycznie, czyli odpocząć. Inaczej po prostu zalicza się ścianę. Dlatego sama widzisz, że biegając 20 min nie masz najmniejszych szans budować mięśni - bo nie możesz trenować beztlenowo tak długo. Rozwiązaniem mogą być interwały. Ale interwały sprinterskie to wyższa szkoła jazdy.
16 lipca 2015, 19:12
na spalanie tłuszczu pewnie tak. Na budowanie mięśni sprintera - nie.
16 lipca 2015, 19:17
Interwały zwiększają wydolność organizmu, przyzwyczajają go do większego i z czasem dłuższego wysiłku. Pobudzają też metabolizm.
Natomiast jeżeli zależy Ci na mięśniach to od tego jest siłownia i trening siłowy z obciążeniem.