Temat: Ból pleców podczas biegania

Biegam od 10 tygodni, 3 razy w tygodniu, powoli zaczynam biegać, od marszobiegów, bardzo wolnym tempem, niezbyt długo(mój rekord to 40 minut biegu bez przerwy). od ostatniego tygodnia podczas biegu towarzyszy mi ból pleców, w części lędźwiowej. Mam dobre, dobrze dobrane buty, pod względem amortyzacji, pilnuję prawidłowej postawy podczas biegu, a jednak ból jest nieznośny. Podejrzewam, że problem może tkwić w słabych mięśniach brzucha i tułowia. Czy ktoś może polecić mi jakieś ćwiczenia na te części ciała, oprócz planków? Czy ktoś ma pomysł, co mogę robić źle, albo gdzie może tkwić inna przyczyna bólu pleców i jak ją zlikwidować?

nie mam pojęcia, u mnie ten ból występował przy złym obuwiu :(

Ja ostatnio przechodziłam straszne męki spowodowane przepuklina jądra miażdżystego w odcinku kręgosłupa lędźwiowego.  Przeszłam 3 miesiące rehabilitacji z fizjoterapeuta.  Nie życzę Najgorszemu wrogowi jak się wycierpialam.  I niestety jak człowiek raz się czegoś takiego nabawił to mnie neurolog pocieszyla ze przy braku oszczędzania się możliwe są nawroty tego dziadostwa.  :/

Oprócz masaży i różnych prądów mam serię indywidualnych ćwiczeń typu pilates które muszę codziennie powtarzac.

Masz dobre przypuszczenia. Możesz starać się utrzymywać prawidłową postawę, ale słabe mięśnie brzucha i tułowia nie radzą sobie i nie trzymają odpowiedniej pozycji. Kontroluj np. przebiegając koło wystaw sklepowych swoją postawę ;) zdziwisz się, jak można się pomylić. Myślisz - biegnę jak łania, a w rzeczywistości człapiemy jak niedźwiedzie. ;) - Z autopsji. Ćwiczenia, kilka dobrych, parę tygodni i będzie gudi. Wrzuć emila w PW. Podeślę konspekt.

Brak streczingu?

Ooo, może też ten streching. Tylko teraz co strechować xD

Nie polecam... czegoś co jest "luźne"?

Najprawdopodobniej to kwestia obuwia albo właśnie niedostosowania ćwiczeń do aktualnych możliwości organizmu, niestety ;) Może też niedostatecznej rozgrzewki. Smaruj w ramach rozgrzewki terpentyną czy dip hotem, po wszystkim tak samo. Tkanki się rozluźnią pod wpływem ciepła, powinno pomóc. A jeśli nie pomoże to spróbuj innych butów

Czardasz napisał(a):

Najprawdopodobniej to kwestia obuwia albo właśnie niedostosowania ćwiczeń do aktualnych możliwości organizmu, niestety ;) Może też niedostatecznej rozgrzewki. Smaruj w ramach rozgrzewki terpentyną czy dip hotem, po wszystkim tak samo. Tkanki się rozluźnią pod wpływem ciepła, powinno pomóc. A jeśli nie pomoże to spróbuj innych butów

Mam buty dobierane przez specjalistę, za ponad pół tysiąca. Są bardzo dobre, pisałam o tym. Po prawie miesiącu od posta, z radością mogę powiadomić, ze po wykonywanych ćwiczeniach mięśni brzucha i tych, które mi wysłała Pati ból pojawia się tylko przy dłuższych biegach i bardziej męczących biegach, a i wtedy jest o wiele mniejszy. Yay me(I Pati)! :D

Grubaska.Aneta napisał(a):

Ja ostatnio przechodziłam straszne męki spowodowane przepuklina jądra miażdżystego w odcinku kręgosłupa lędźwiowego.  Przeszłam 3 miesiące rehabilitacji z fizjoterapeuta.  Nie życzę Najgorszemu wrogowi jak się wycierpialam.  I niestety jak człowiek raz się czegoś takiego nabawił to mnie neurolog pocieszyla ze przy braku oszczędzania się możliwe są nawroty tego dziadostwa.  :/Oprócz masaży i różnych prądów mam serię indywidualnych ćwiczeń typu pilates które muszę codziennie powtarzac.

Oszczędzę Ci rozczarowań - nawroty nie są możliwe - są pewne, a im bardziej się oszczędzasz i im bardziej ciało się rozleniwia, tym bardziej pewnie. 
Zdegenerowane krążki się nie zregenerują, sa słabsze i przez to podatne na nawroty.
Ale nie martw się - idzie z tym zupełnie normalnie żyć (bieganie, narty, siłownia, siatkówka - co tylko chcesz), akceptując pojawiające się raz na jakiś czas dolegliwości. ;)

Polecam zainteresować się metoda McKenzie.

Mówię Ci to ja - doświadczony i obyty z tematem dyskopata na trzech poziomach lędźwiowych. ;) :d

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.