Temat: Styczeń 2011r. - Nowy rok, nowe cele noworoczne...no to biegamy

A więc jak co miesiąc ustalamy sobie jaki chcemy cel, czy to w km czy w minutach, można to i to, a więc zapraszam wszystkich Panów i Panie do biegania w tym zimnym ale fajnym miesiącu jeszcze 2 miesiące i mam nadzieję że nie będzie już śniegu, a więc zapisujcie się i ustalajcie cele :)
> Ja chcę zacząć biegać tylko nie chcę sama. Muszę
> sobie jakąś trasę obrać, bo bez celu to dla mnie
> bieg nie ma większego sensu


Ja zawsze planuję trasę przed wyjściem (wejdź na www.walkjogrun.net - przyjazna strona:) Więc można powiedzieć, że zawsze mam jakiś cel, choć czasami zmieniam część trasy.


Mój styczniowy wynik po wczorajszych 12 km: 98,3km/120 km - po nieco zmrożonym śniegu...do teraz czuję te 12 km w nogach, ale czas się przyzwyczaić do takich dystansów.
> Mam pytanie do biegających : czy jest jakiejś
> urządzenie które mierzy dystans jaki się
> przebiega?  I jakie obuwie polecacie na zimę ?  Za
> od i podpowiedzi z góry dziękuję. Pozdrawiam.

Bibi,
najlepsze są te najdroższe gadżety - wielu osób jest zadowolonych z garmina 305 (z gps i pomiarem tętna), ale mimo, że on troche staniał od pojawienia się na rynku, to i tak trzeba wydać 600-700 zł;/ Ja korzystam obecnie z pożyczonego (bardzo fajna rzecz), ale przyjdzie czas, że będę musiała wybulić te kilka stów...

Na zimę - albo standardowe adidasy (do biegania oczywiście), albo buty trailowe (z większym bieżnikiem), albo kolce (własnoręcznie robione lub oryginalne) - kiedy jest ślisko albo więcej śniegu.
na brytyjskim e-bay garmin 305 jest po jakieś 100 funtów, czyli sporo taniej (jakieś 450-500 PLN) w stosunku do cen podanych przez joggerke:)
A co myślicie o tym Tech4O LADIES SPEED & DISTANCE RUNNING WATCH ????
Tez sie przymierzam do zakupy takiego urzadzenia (chce, zeby mialo pomiar dystansu, timer, pomiar tętna i kalorii)
ja jestem kompletnie niezorientowana jeśli chodzi o czasomierze i te bajery. chociaż wiem, że to mega dużo daje, podkręca trening i uświadamia sporo rzeczy. no i niestety kosztuje. a że półmaraton zbliża się wielkimi krokami to trzeba się rozejrzeć za tym cackiem...

wróciłam z wybiegu właśnie. aż mi się wierzyć nie chce. użyłam do pomiaru strony podanej przez joggerkę i wyszło mi 14,3 km... w 85 minut. Wydaje mi się, że to za szybko. Cholera muszę zrobić trasę 18 km - 20 km żeby w ogóle zobaczyć czy ja nie umrę na tych ostatnich kilometrach. Chociaż o dziwo nie czuję zmęczenia po tych moich 80-100 minutówkach...

jedyny mój ból to naciągnięty mięsień, z tyłu uda (jestem noga z anatomii ;) tak że nie mogę podczas siadu płotkarskiego położyć się na tej nodze :/ nie mam pojęcia jak to "naprawić"... niebieganie nie wchodzi w grę.

> na brytyjskim e-bay garmin 305 jest po jakieś 100
> funtów, czyli sporo taniej (jakieś 450-500 PLN) w
> stosunku do cen podanych przez joggerke:)A co
> myślicie o tym Tech4O LADIES SPEED & DISTANCE
> RUNNING WATCH ????Tez sie przymierzam do zakupy
> takiego urzadzenia (chce, zeby mialo pomiar
> dystansu, timer, pomiar tętna i kalorii)

Można kupić taniej zagranicą czy też na ebayu, ale nie mam akurat w tym doświadczenia...no i nie wiem, co potem z gwarancją...poczekam jeszcze trochę - może trafię na jakąś promocję.
Rzuciłam okiem na ten Tech40, o którym wspomniałaś, ale widze, że jesli chodzi o dystans, to liczy on kroki, a mi jakoś ciężko się do tego było odnieść...wszyscy dookoła operują w km albo min/km lub km/h (jeśli już mówimy o prędkości) i już się do tego przyzwyczaiłam. Niestety zauważyłam, że większość tańszych "zegarków" ma funkcję krokomierza jako miernika dystansu...przeglądałam nawet te najdroższe "decathlonowe" (ok. 100-200 zł) i też jedynie na tym bazowały.
dzisiaj kolejne 30 min :)

a jutro zaczyna się luty: zaczynamy nowy wątek?
zaczynamy ;)
ja ostatnie styczniowe bieganie dziś zaliczyłam, ale tylko 65 minut. miałam zrobić ten dystans 2 razy w ramach przygotować do półmaratonu, ale choroba strzyka mnie coś w biodrze. jutro chyba jestem skazana na brak biegania ;/
202 minuty mi zostały.

poniedziałek:  55 MIN
środa: 60 minut
sobota: 85 min
= styczeń zakończony z wynikiem:
538/540
2 minut mi zabrakło!!!!:)
zaraz policzę na luty - krótki jest, a do tego jadę na 10 dni na narty, hmmm....
jest nowy wątek?
Luty - bieganie:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.