Temat: Grubasy a bieganie

Mam co najmniej 20 kg nadwagi,ale mam ochotę też zacząć biegać.Tylko jest jeden problem-otóż bardzo wstydzę się.Co ludzie pomyślą,powiedzą,jak zobaczą takiego grubasa,który sapie i się po nim pot leje.Nawet mam gdzie biegać,ale musiałabym czekać aż się sciemni i nikt nie będzie widział,tylko wtedy znów może być niebezpiecznie,bo nie ma latarni,to taka droga szrutowa na uboczu i jest mały lasek.No i co ja mam zrobić?

Ja biegałam przez miesiąc codziennie, potem troszkę podupadłam, ale to inna bajka. Ja biegałam taką ścieżką przy ulicy, bo boję się być gdzieś sama całkiem, zdarzało się, że ktoś jakieś obelgi krzyknął z samochodu, trochę się wtedy zniechęcałam, ale potem mój partner biegał razem ze mną i już nie było docinek, a większa motywacja, bo chłopak biegnie obok i trzeba się postarać dla niego :)

Pasek wagi

Zacznij od szybkiego maszerowania. Nie ma sie czego wstydzic. Wstyd to siedziec na kanapie. Otyli uprawiajacy sport spotykaja sie zawsze z duza aprobata innych sportowcow. Kiedy podczas biegu spotykam osobe grubsza zawsze mam banana na ustach, dana osoba tez sie cieszy :D zreszta biegacze to ogolnie pozytywne swirusy :D

prosiatko.2 napisał(a):

Zacznij od szybkiego maszerowania. Nie ma sie czego wstydzic. Wstyd to siedziec na kanapie. Otyli uprawiajacy sport spotykaja sie zawsze z duza aprobata innych sportowcow. Kiedy podczas biegu spotykam osobe grubsza zawsze mam banana na ustach, dana osoba tez sie cieszy :D to taki mimowolne, zreszta biegacze to ogolnie pozytywne swirusy :D
właśnie - może znajdź jakąś trasę, która jest szczególnie lubiana przez biegaczy. oni cię nie wyśmieją. wiedzą, że na początku jest trudno.

A na obelgi i komentarze od innych mam zlota rade- ulubiona muzyka w sluchawkach i do przodu. Chociaz powiem szczerze ze myslalam ze juz tylko na wioskach zabitych dechami gdzie mieszkaja same stare babcie i ich chowane z dala od swiata niewyksztalcone potomstwo widok biegnacego czlowieka moze wzbudzac zdziwienie ..

Pasek wagi

Ostatnio, idąc do sklepu mijała mnie dziewczyna. Biegła, na oko dałabym jej blisko 90 kg, miała słuchawki w uszach a co najważniejsze miała gdzieś  czy ktoś się na nią gapi i że wszystko jej się trzęsie. Zwracała uwagę tylko przed siebie i robiła swoje. Także można, wystarczy chcieć ;) Podziwiam takich ludzi.

A ten sprzęt ze sluchawkami to jakiś specjalny,czy można po prostu zabrać telefon i słuchawki? Nie znam się na gadżetach biegacza.Zegarek ze stoperem też by pewnie się przydał...

A po co aci gadzety biegacza? nawet nie wiesz czy ten sport Ci sie spodoba, szczegolnie, ze jak juz wczesniej mowilam- powinnas zaczac od marszow/ nordic walkingu przy nadwadze.

Na trening wystarczy Ci telefon i sluchawki- w telefonie masz wszystko- muzyke, program np endomondo lub inny i to wsio ;)

Pasek wagi

Wstyd, wstydem... Szkoda kolan...

aniag1981 napisał(a):

Mam 173 cm wzrostu i obecnie ważę 88 kg.

No to mamy podobne proporcje. Ja biegam i nie przyszlo mi do glowy, ze mialabym sie wstydzic. Fakt, dupa lat na wszystkie strony, ale kogo to?

Pasek wagi

Ćwiczyć to żaden wstyd, ale po co od razu biegać? Uwaga na stawy!!

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.