- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
15 sierpnia 2014, 10:04
Mam co najmniej 20 kg nadwagi,ale mam ochotę też zacząć biegać.Tylko jest jeden problem-otóż bardzo wstydzę się.Co ludzie pomyślą,powiedzą,jak zobaczą takiego grubasa,który sapie i się po nim pot leje.Nawet mam gdzie biegać,ale musiałabym czekać aż się sciemni i nikt nie będzie widział,tylko wtedy znów może być niebezpiecznie,bo nie ma latarni,to taka droga szrutowa na uboczu i jest mały lasek.No i co ja mam zrobić?
15 sierpnia 2014, 10:28
Ja biegałam przez miesiąc codziennie, potem troszkę podupadłam, ale to inna bajka. Ja biegałam taką ścieżką przy ulicy, bo boję się być gdzieś sama całkiem, zdarzało się, że ktoś jakieś obelgi krzyknął z samochodu, trochę się wtedy zniechęcałam, ale potem mój partner biegał razem ze mną i już nie było docinek, a większa motywacja, bo chłopak biegnie obok i trzeba się postarać dla niego :)
15 sierpnia 2014, 10:31
Zacznij od szybkiego maszerowania. Nie ma sie czego wstydzic. Wstyd to siedziec na kanapie. Otyli uprawiajacy sport spotykaja sie zawsze z duza aprobata innych sportowcow. Kiedy podczas biegu spotykam osobe grubsza zawsze mam banana na ustach, dana osoba tez sie cieszy :D zreszta biegacze to ogolnie pozytywne swirusy :D
Edytowany przez 8242c47786798d731de308cdebc75f26 15 sierpnia 2014, 10:32
15 sierpnia 2014, 10:33
Zacznij od szybkiego maszerowania. Nie ma sie czego wstydzic. Wstyd to siedziec na kanapie. Otyli uprawiajacy sport spotykaja sie zawsze z duza aprobata innych sportowcow. Kiedy podczas biegu spotykam osobe grubsza zawsze mam banana na ustach, dana osoba tez sie cieszy :D to taki mimowolne, zreszta biegacze to ogolnie pozytywne swirusy :D
15 sierpnia 2014, 10:38
A na obelgi i komentarze od innych mam zlota rade- ulubiona muzyka w sluchawkach i do przodu. Chociaz powiem szczerze ze myslalam ze juz tylko na wioskach zabitych dechami gdzie mieszkaja same stare babcie i ich chowane z dala od swiata niewyksztalcone potomstwo widok biegnacego czlowieka moze wzbudzac zdziwienie ..
15 sierpnia 2014, 10:47
Ostatnio, idąc do sklepu mijała mnie dziewczyna. Biegła, na oko dałabym jej blisko 90 kg, miała słuchawki w uszach a co najważniejsze miała gdzieś czy ktoś się na nią gapi i że wszystko jej się trzęsie. Zwracała uwagę tylko przed siebie i robiła swoje. Także można, wystarczy chcieć ;) Podziwiam takich ludzi.
Edytowany przez 77c9533608fece6f31d06d500634574e 15 sierpnia 2014, 10:50
15 sierpnia 2014, 11:33
15 sierpnia 2014, 12:53
A po co aci gadzety biegacza? nawet nie wiesz czy ten sport Ci sie spodoba, szczegolnie, ze jak juz wczesniej mowilam- powinnas zaczac od marszow/ nordic walkingu przy nadwadze.
Na trening wystarczy Ci telefon i sluchawki- w telefonie masz wszystko- muzyke, program np endomondo lub inny i to wsio ;)
15 sierpnia 2014, 13:43
Mam 173 cm wzrostu i obecnie ważę 88 kg.
No to mamy podobne proporcje. Ja biegam i nie przyszlo mi do glowy, ze mialabym sie wstydzic. Fakt, dupa lat na wszystkie strony, ale kogo to?