Temat: bieganie

Od biegania w ogóle nie zostaje się atletą, tylko wycieniowanym szczypiorem (patrz Heniu Szost). Po odpowiednio długim czasie rzecz jasna. Chyba, że od sprintów (patrz Usain Bolt)..

Nie biega się po kolacji, bo po każdym treningu potrzebny jest posiłek, który uzupełni zasoby glikogenu. Na czczo można podobno do pół godziny. Jak dłużej to trzeba przed treningiem zjeść np. pół banana czy garść bakalii

Sylwetki biegaczy (a zwłaszcza biegaczek, mniam) są fajne, ale raczej nie zawodowych.

Ale co innego zawodowe bieganie, a co innego bieganie dla kondycji... Mój kolega na marszach i marszobiegach + dieta zgubił 30kg i wygląda świetnie. Owszem nie ma mięśni napakowanych, jest po prostu szczupły i jędrny, ale maratony nadal robi marszobiegami a nie tylko biegiem.

Parcie? Po prostu to tani sposób spędzania zdrowo czasu - siłownia wymaga karnetu, fitness dopasowania się do godzin... a bieganie? Biegasz kiedy chcesz.. potrzebujesz tylko buty i jazda, stąd moim zdaniem moda.

Ja na początku zmuszałam się wręcz do biegania, bo chciałam schudnąć, wcale nie sprawiało mi wielkiej przyjemności to bieganie...a teraz bardziej niż na utracie wagi zależy mi na samym bieganiu, dla biegania... kilka kilometrów po lesie daje mi tyle przyjemności, relaksu, endorfin. Plus oczywiście kondycja i spadek wagi, że jak 2-3 razy nie pójde pobiegać w tygodniu to mi tego aż brakuje :-D

biegacze zawodowi robią też masę żeby mieć więcej siły i większego powera ale zwykłe bieganie to moim skromnym zdaniem ładnie wysmukla. Jak jeszcze będziemy pamiętać o rozciąganiu po bieganiu to jeszcze większy sukces - rozciągnięte mięśnie są smuklejsze :) (tak wyczytałam w knidze o bieganiu).