Temat: bieganie, sport

Nadchodzą wakacje, chcę biegać. Jestem nieśmiała. Wstydzę się biegać-jak się przełamać..? Najlepsza pora dla mnie to chyba wieczór, bo wtedy na dworze jest ciemno i nikt nie patrzy tak uważnie, ale z drugiej strony, wszędzie kręcą się podejrzane typy.. W naszym mieście dużo się dzieje. Chciałabym biegać, ale się wstydzę... Mam problem, żeby gdziekolwiek wyjść i nie wiem czy pomysł z bieganiem wypali.. We wrześniu - nauka i  podejrzewam, że przestanę biegać. 2 liceum jest najcięższa, jest najwięcej godzin w tygodniu i sporo materiału.. Co jeżeli przestanę biegać, czy coś stanie się z moim metabolizmem po tych 2 miesiącach wysiłku? Czy wy biagacie/biegałyście?

Ja też się wstydziłam ale pomyślałam sobie, że teraz tyle ludzi biega... ktoś na mnie spojrzy i zaraz zapomni... nie ma czego się wstydzić. Nawet jak nie biegamy, ktoś może na nas patrzec i obgadywać... czy jak idziesz do szkoły to też się wstydzisz? nie rpzejmuj się tylko rób swoje! :)

No co Ty, nie wstydź się. Ja sama biegam (chociaż ostatnio przerwałam z powodu kontuzji kostki, tak to jest jak jest się ciamajdą i się potkniesz przez próg) i codziennie widzę w Poznaniu (tak też mieszkam w Poznaniu) biegające osoby. Widzę zarówno wysportowane osoby jak i osoby z nadwagą. Nie ryzykowałabym biegania wieczorem, chociaż też nie wiem na jakim osiedlu mieszkasz ale u mnie wieczorami bywają nieciekawe typy co potrafią zaczepić.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.