- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 kwietnia 2014, 12:25
Słyszałam, że bieganie po ulicach, chodnikach niszczy kolana [?]. Jeśli tak jakie buty będą najlepsze, aby uniknąć nieprzyjemności? Narazie mam z lidla, jednak chciałabym zainwestować w coś lepszego. Dodam, że moja stopa jest normalna, ani płaska, ani z tym dużym wycięciem :D
16 lipca 2014, 17:31
Dajcie znać czy to już reklama, ale polecam SKLEP .
Tak, proszę usuń linka.
BTW to też i mój ulubiony sklep. Ale żeby nie robić reklamy tylko jednemu sklepowi, to może napiszę tak: na głównej stronie serwisu bieganie.pl jest ramka ze sklepami-partnerami. Są to sklepy typowo biegowe, robiłem zakupy w kilku z nich i zawsze było dobrze lub bardzo dobrze. Z uwagi na to wszystkie mogę polecić w ciemno. Są wśród nich lepsze i gorsze, ale nie schodzą poniżej dobrego poziomu. Chodzi o to, że pracują w nich sprzedawcy dobrze zorientowani nie tylko w asortymencie (czyli potrafią nie tylko przeczytać przy mnie to co napisano na pudełku), ale i specyfice biegania, bo sami w większości (jeśli nie wszyscy) biegają. Do tego coraz częściej te sklepy oferują wideoanalizę przetaczania stopy na bieżni. W przypadku butów jest to kluczowa sprawa. Inny asortyment można kupować już w dużych marketach sportowych, ale nie buty (chyba, że wiemy co chcemy i nie potrzebujemy porady).
30 września 2014, 13:36
wszyscy piszą o tej zajebistej amortyzacji na piętę. a kiedy ja biegam w butach z dużą amortyzacją, stopa przy biegu układa się w ten sposób, ze wymusza u mnie lądowanie na pięcie, a nie śródstopiu, bo ta amortyzacja jest tak bardzo rozbudowana. moze to kwestia tego, ze mam małą stopę (r.35), biegam rekreacyjnie, dopiero od pół roku, ale zdecydowanie wolę buty z twardszą podeszwą i mniej amortyzacji.
Jednak na początek mi radzono buty bardziej miękkie i myślę, że to mądrzejsze niż kupno twardej pary, którą trzeba "rozbiegać". Możesz do tej pory się zniechęcić. Kup więc buty w przystępnej cenie, bo po przebiegnięciu kilkudziesięciu km, będziesz wiedziała co preferujesz w butach.
Moje pierwsze to Kalenji ekiden 75 (czerno-czerwone, damskie), kupione w decathlonie za 100-150 zł (nie pamietam dokladnie) i byłam bardzo zadowolona.
edit: dodam, ze w trampkach i typ podobnych butach czy na boso, ląduję na śródstopiu, jak natura przykazała :) zatem winę za nieodpowiednie lądowanie zwalam na amortyzację. (na moje amatorskie oko)
Edytowany przez studenciak 30 września 2014, 13:45
30 września 2014, 15:50
Dokładnie tak jest. Amortyzacja powstała w celu ochrony biegających z pięty, ale sama takie bieganie wymusza. Kółko się zamyka, kupujemy tylko buty z coraz bardziej zaawansowanymi systemami amortyzacji, coraz droższe... producenci zarabiają, jeszcze bardziej udoskonalają amortyzację i biznes się kręci.