Temat: Endomondo - Biegiem przez kwiecień 2014

Witam Was serdecznie w kontynuacji marcowej zabawy biegowej. Będą to dwie rywalizacje:

"Biegiem przez 2014". Dzięki niej będziemy mogli śledzić, ile już przebiegliśmy od początku zabawy. Chciałem założyć rywalizację bez daty końcowej lub z datą odległą, ale Endo nie pozwala wyjśc poza rok 2015. Będziemy więc robić roczne. Aby uwzględnić dotychczasowy dorobek, datę początkową ustawiłem na 1. marca. Gdy dołączycie, na dzień dobry zaliczą się wszystkie treningi z marca.

A jeśli podobają się Wam miesięczne rywalizacje i chcielibyście je kontynuować? Jedno nie wyklucza drugiego, "Biegiem przez kwiecień" już czeka. Można dołączyć do obu i w danym miesiącu biec jakby "z czystym kontem", a jednocześnie kumulować kilometry przebiegnięte w 2014. Na miesięcznych rywalizacjach łatwiej będzie obserwować swój progres i trochę się pościgać z innymi. Na całorocznej z kolei liczyć się będzie systematyczność i umiejętność unikania kontuzji w długim horyzoncie czasu; krótkie zrywy nie będą miały większego wpływu na wynik. Tak więc dołączcie do obu rywalizacji.

Na koniec wszystkim uczestnikom pierwszej edycji chciałem rzucić dodatkowe wyzwanie :)
Czy dacie radę w kwietniu przebiec 15% więcej niż w marcu? Przeszkód będzie wiele: własne słabości, organizacja czasu, jeden dzień mniej niż w marcu, przerwy spowodowane chorobami/kontuzjami (oby nie), przygotowania i wyjazdy Wielkanocne... Komu się uda, trafi do Hall of Fame.

Zapraszam tu:

Biegiem przez 2014

Biegiem przez kwiecień

Pasek wagi

dołączyłam :)

Podsumowanie - tydzień pierwszy

  • Kilometrów: 525
  • Aktywnych uczestników: 29
  • Czas biegu: 2.4 dnia
  • Kalorii: 37 300
  • Top 3: Danusia (55 km), Dorota (50), Martyna (31).

W tydzień nabiegaliśmy tyle, co w marcu w dwa - akcja nabiera rozpędu.

Dobrego biegania :)

Pasek wagi

o szit, ile zebralo sie biegaczy z vity, gdzie babki kreca hulahopem po 300min...(taki offtop z innego watku;)

zapisalam sie i sie biore za km, by w tyle nie zostac:)

rowniez dolaczam!:)

Pasek wagi

jest tu jeszcze ktos?:)

Pasek wagi

Nikogo nie ma, wszyscy biegają ;)

Pasek wagi

Dokładnie :)

Podsumowanie - tydzień drugi

  • Kilometrów: 609 (w ub. tygodniu 525, razem 1134)
  • Aktywnych uczestników: 36 (przybyło 7, witamy!)
  • Czas biegu: 5.3 dnia
  • Kalorii: 80 200
  • Top 3: Magda (105 km), Dorota (77), Danusia (76)

Tradycyjnie życzę wszystkim dobrego biegania :)

Pasek wagi

Słuchajcie, nic nie piszecie. Nie wstydźcie się :) Ta rywalizacja powstała po to, żeby dopingować szczególnie początkujących. Więc fajnie byłoby poczytać, jak pokonujecie swoje bariery i słabości, jak kolejne tygodnie przynoszą sukcesy (albo i porażki). Na koniec rywalizacji marcowej rzuciłem zaczepnie kilka pytań, ale bez odzewu.

Ci, którzy parę tysięcy km już w życiu przebiegli, nie ekscytują się, bo nie mają tak bardzo czym. Dla nich kolejny tydzień z bieganiem to po prostu chleb powszedni. Ale nie wierzę, że dla początkujących biegaczy kolejny tydzień tej przygody to jak zmyć naczynia. Pokażcie swoje emocje i nie oglądajcie się na bardziej doświadczonych. Każda historia niezależnie od poziomu biegacza może być tak samo ciekawa, tylko na inny sposób. Tu jest miejsce dla wszystkich.

Dziś miałem pierwszy bieg od 16 dni. Moje pierwsze km-y dopisane w kwietniowej zabawie, wreszcie spełniłem swój obowiązek jako ojciec-założyciel ;) Już drugi raz z rzędu po półmaratonie wychodzi mi taka przerwa – znów ten sam problem ze stopą. Asekuracyjnie na pierwszy raz po przerwie zrobiłem wolną dyszkę. I znowu powtórka z rozrywki – niby lekko, ale jak na tak wolne tempo to puls wysoki. Trochę rozczarowanie, ale z doświadczenia wiem, że jeszcze 2-3 razy i będzie ok. 

Pasek wagi

no coz, jak poczytam na vicie ekscytacje z powodu przebiegnietego pierwszego maratonu na dystansie 10k (to juz nie ignorancja, a debilizm....) lub wow, szalenstwo z mel b cale 30min aktywnosci/dziennie, to naprawde nie chce mi sie komentowac, no chyba, ze z nutka czarnego humoru. 

u mnie kwiecien deszczowy, wiec kiepsko z bieganiem. 

w ogole dochodze do wniosku, ze przeszlo mi z triathlonem i maratonami, zakoncze ten sezon jesienia (starty oplacone!) i pojde w kierunku silowni i sportow sylwetkowych. forum tez by trzeba zmienic, ale to juz sa pewne przyzywczajenia i lenistwo (nie lubie reklam na vicie, ale na pewnym profi forum jest taki smienik reklamowy, ze nie da sie nic poczytac). 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.