30 listopada 2010, 16:31
jak będę biegać 2 razy w tygodniu (sobota i niedziela) po 60 min to spadnie mi waga?
jeżeli nie miałam wcześniej styczności z bieganiem to myślicie, że teraz warto zaczynać czy poczekać do wiosny? a teraz jakieś ćwiczenia w domku wykonywać? np 8 min...
a robił ktoś te ćwiczenia? (szczególnie 8 min legs) przynoszą jakieś efekty? i robicie tylko 8 min czy więcej?
- Dołączył: 2010-10-14
- Miasto: Esbjerg
- Liczba postów: 1833
30 listopada 2010, 16:35
jeśli nie miałaś styczności z bieganiem to pewnie nie wiesz, że nie dasz rady tyle biegać
musisz najpierw popracować nad kondycją.
30 listopada 2010, 16:40
zacznij biegać z jakimś planem przygotowującym najpierw do 30 minutowego biegu. nie liczyłabym na spadek wagi tylko po 2 godzinnym treningu w tygodniu. wysiłek tegotypu powinien być wykonywany minium 4 razy w tygodniu.
8' legs to strata czasu. po ćwiczeniach tego typu nie schudniesz. do tego potrzebne są regularnie wykonywane aeroby.
- Dołączył: 2010-10-04
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 224
30 listopada 2010, 16:40
Dokładnie
na początku może być naprawdę cięzko. Ja proponuję Ci interwały
http://www.goldenline.pl/forum/818580/interwaly-podstawowe-informacje
30 listopada 2010, 16:41
wiem wiem..:( zakładam, ze samego biegu w tych 60 min to może będzie jakieś 15 pozostałe to marsz.. ale lepiej niż nic nie?:) i stąd pytanie czy to mi coś da? szczególnie, ze chce 2 razy w tygodniu tylko? bo rano nie dam rady a po ciemku w parku to się boję:( no i czy skoro nie mam doświadczenia czy w ogolę powinnam zaczynać zimą?
30 listopada 2010, 17:09
http://www.odchudzamsie.pl/odchudzanie/jak-zaczac-bieganie-stuprocentowa-recepta-na-sukcess
zacznij od tego typu planu, bo inaczej nie dasz rady z bieganiem, skoro wcześniej nie miałaś styczności w ogóle z takim wysiłkiem, polecam :)
- Dołączył: 2008-05-25
- Miasto: ankh - morpork
- Liczba postów: 429
1 grudnia 2010, 19:53
"czy w ogolę powinnam zaczynać zimą?"
A dlaczego nie? ;)) Przeszkodą może być słaba wola, a nie kilka stopni na minusie. Chcieć to móc ;]
- Dołączył: 2011-01-09
- Miasto: Mysłowice
- Liczba postów: 21
9 stycznia 2011, 15:50
Hej Ja tez właśnie postanowiłam biegać bo nie czuje się dobrze. Dlatego mam pytanie czy na początek 30 min przez tydzień może na razie być? a potem 60 min przez następny tydzień a później zwiększyć do 1,5 h przez kolejny tydzień? Czy to mi coś da? Czy lepiej zwiększyć ilość dni biegania?
Ps. Potrafię przebiec całe 30 min( jak na razie ) bez odpoczynku.
2 tygodnie temu jak próbowałam biegać to po przebiegnięciu 10 minut byłam jeż zmęczona, a teraz nie ( mimo iż nie biegałam)
Edytowany przez Aymimi 9 stycznia 2011, 15:51
- Dołączył: 2010-12-24
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 288
10 stycznia 2011, 13:52
aymimi,
Jesli dobrze zrozumiałam, to w ciagu dwóch tygodni zwiększyłaś "przebieg" z 10min na 30 min - gratuluję - pomału, ale stopniowo:) Znajdz sobie jakiś fajny plan treningowy
(link) , który będzie cię motywował. Możesz znaleźć także jakieś zawody w okolicy za kilka m-cy, które mogą być dodatkową motywacją.
Pamiętaj też, że organizm musi się zregenerować, więc najlepiej jeśli biegasz co drugi dzień:) Najlepiej też w ciągu tygodnia biegać trochę mniejsze dystanse, a w weekend zrobić sobie dłuższe wybieganie.
11 stycznia 2011, 11:28
a co myślicie o truchcie ze skakanką? może to dodatkowo urozmaica?
tylko strasznie ciężko jest mi się zmotywować:(