- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
7 marca 2014, 21:38
8 marca 2014, 00:22
W najnowszym women healhy jest napisane ze lepsze wyniki osiągnęły kobiety cwiczace 3-4 razy w tygodniu po 30 minut niż kobiety cwiczace 6 razy e tygodniu po godzinie.robili badania
8 marca 2014, 09:17
8 marca 2014, 12:20
MASZ RACJE!!! Wydaje Ci się! Wyobraź sobie, ze na tętno 130 jesteś się w stanie wprowadzić w ciągu mniej niż minuty. Czy to znaczy, że zaczynasz spalać? Spalać co?Nie piszcie co Wam sie wydaje, tylko czytajcie fakty w źródłach.Balonkaa napisała fakty, ale zamiast to przynajmniej sprawdzić, to "Wydaje mis się."Mnie sie wydaję,że każdy organizm inaczej reaguje. Jak masz możliwośc to sprawdzaj tętno. To Ci powie jak szybko organizm wchodzi w spalanie. Mnie uczono,że powyżej 130 zaczynamy spalać. I to musi sie utrzymać dłuższy czas. Wiadomo. Jak wyjdziesz raz szybko po schodach to nic nie spalisz mimo tego,że się lekko zadyszysz. Osobiście biegałam po 40 minut. (średnio 9-10 km/h) Nie było żadnych wad takiego biegania. ZA to efekty.
8 marca 2014, 18:15
No nie wiem.... trzeba zapytać trenera lub dietetyka vitalii ;)MASZ RACJE!!! Wydaje Ci się! Wyobraź sobie, ze na tętno 130 jesteś się w stanie wprowadzić w ciągu mniej niż minuty. Czy to znaczy, że zaczynasz spalać? Spalać co?Nie piszcie co Wam sie wydaje, tylko czytajcie fakty w źródłach.Balonkaa napisała fakty, ale zamiast to przynajmniej sprawdzić, to "Wydaje mis się."Mnie sie wydaję,że każdy organizm inaczej reaguje. Jak masz możliwośc to sprawdzaj tętno. To Ci powie jak szybko organizm wchodzi w spalanie. Mnie uczono,że powyżej 130 zaczynamy spalać. I to musi sie utrzymać dłuższy czas. Wiadomo. Jak wyjdziesz raz szybko po schodach to nic nie spalisz mimo tego,że się lekko zadyszysz. Osobiście biegałam po 40 minut. (średnio 9-10 km/h) Nie było żadnych wad takiego biegania. ZA to efekty.
8 marca 2014, 18:20
Ech, znowu... najpierw idzie glikogen, potem tkanka tłuszczowa - ale w ostatecznym rozrachunku to nie ma znaczenia. Poniżej stosowna lektura do poczytania.http://bieganie.pl/?cat=13&id=2642&show=1http://bieganie.pl/?cat=13&id=1548&show=1http://bieganie.pl/?cat=13&id=120&show=1
Edytowany przez rafalmruk 8 marca 2014, 18:21
8 marca 2014, 19:45
8 marca 2014, 20:47
No nie - nic nie idzie najpierw, a nic nie idzie później.Od początku każdy z substratów jest używany. Jedynie proporcje się różnią i wraz z upływem czasu ciężar z węgli przesuwa się w kierunku tłuszczy.
To miałem na myśli, nadmierny skrót myślowy. Zresztą to właśnie można znaleźć w podlinkowanych artykułach.
Edytowany przez strach3 8 marca 2014, 20:48
9 marca 2014, 08:19
Biorąc pod uwagę, że człowiek gromadzi przeciętnie zapasy glikogenu na 1,5 h biegu w tempie ok. 16-18 km/h to teorie typu "po 40/30/20 minutach" są lekko wyssane z palca. Najbardziej efektywne dla spalania tkanki tłuszczowej są zdecydowanie interwały, które powinny trwać przeciętnie 20-25 minut. Ten rodzaj wysiłku charakteryzuje dodatkowo fakt, że organizm spala jeszcze na długo po zakończeniu treningu.
Edytowany przez rafalmruk 9 marca 2014, 08:19