- Dołączył: 2011-01-06
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 210
6 marca 2014, 11:45
witajcie!
mam pytanie, czy przy wzroście 174 cm i wadze 90 kg bezpiecznie jest biegać? Czy może na razie dieta i spacery a zacząć biegać dopiero jak trochę schudnę? Bo bieganie to jest jedyna aktywność fizyczna którą naprawdę lubię a te wszystkie dywanówki są dla mnie nudne:/
Edytowany przez kreeseczka 6 marca 2014, 11:46
- Dołączył: 2010-11-24
- Miasto: Dolina Słoni
- Liczba postów: 14535
6 marca 2014, 11:47
Odpuść sobie teraz bieganie.
Rower,basen,spacery,siłownia pod okien instruktora to jak najbardziej.
- Dołączył: 2011-01-06
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 210
6 marca 2014, 11:50
pyzia1980 napisał(a):
Odpuść sobie teraz bieganie.Rower,basen,spacery,siłownia pod okien instruktora to jak najbardziej.
a przy jakiej wadze zacząć biegać? Jeżeli chodzi o siłownie czy basen, to najbliższe mam w odległości około 100 km:/ to nic, w takim razie zostaną spacery i te nieszczęsne dywanówki:/
- Dołączył: 2006-03-06
- Miasto: Zg
- Liczba postów: 4992
6 marca 2014, 11:52
Ja zaczęłam biegać przy wzroście 170 ważąc 88 kg i jakoś stawy mam całe. To pewnie indywidualna sprawa, więc może spróbuj, ale powoli, spokojnie przyzwyczaj ciało do takiego rodzaju wysiłku.
- Dołączył: 2014-01-10
- Miasto: Limanowa
- Liczba postów: 654
6 marca 2014, 11:54
ja zaczęłam przy wadze 87 kg i 172 cm ale był to marszobieg i nie narzekam na stawy
Edytowany przez lolitka1994 6 marca 2014, 11:55
- Dołączył: 2014-01-03
- Miasto: kostrzyn nad odrą
- Liczba postów: 58
6 marca 2014, 12:10
Ja również zaczęłam swoją przygodę z bieganiem w wagą ciężką i póki co stawy mam całe. Nic mnie nie boli i nie strzyka :)
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16221
6 marca 2014, 12:18
a nie masz roweru? póki co szkoda stawów.
6 marca 2014, 13:37
w jakimś magazynie dla kobiet (naprawdę nie pamiętam tytułu) wyczytałam, że według lekarzy bieganie jest w miarę bezpieczne dla stawów przy BMI < 30, a skakanie na skakance przy współczynniku < 27.
Edytowany przez luumu 6 marca 2014, 13:38
- Dołączył: 2007-11-08
- Miasto: B
- Liczba postów: 11273
6 marca 2014, 13:44
Jestem Twojego wzrostu, zaczęłam biegać przy 75kg (chyba, nie pamiętam dokładnie, ale na bank nie było, to więcej niż 80).
- Dołączył: 2007-07-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3716
6 marca 2014, 14:13
Kreseczko, rób marszobiegi, ale z niewielkim udziałem biegu (kilka odcinków po 50 do 100m). Najpierw musisz wzmocnić stawy, a to trochę potrwa. Porządny marsz też może być intensywny, a najlepszy rower - jak trochę potrenujesz i wzmocnisz mięśnie nóg, dobrze pociskając spalisz tyle co przy bieganiu (piszę z doświadczenia).
Z bieganiem poczekałbym do 85kg i wtedy też marszobiegi, ale już wg planu np. 10-tygodniowego. Ktoś wyżej pisał, że przy podobnej wadze nie miał kontuzji, ale ryzyko jest spore. Kto miał kontuzję ten wie, że to ryzyko się nie opłaca.
Powodzenia! Napisz za jakiś czas, co wybrałaś i jak Ci idzie.
Edytowany przez strach3 6 marca 2014, 14:18