- Dołączył: 2009-01-09
- Miasto: Paryż
- Liczba postów: 518
4 marca 2014, 15:00
Z racji, że mam niewielką wiedzę na temat biegania chciałabym zapytać osoby, które w taki właśnie sposób zrzucały kg-
Jak biegacie? tzn interesuje mnie
ilu minutowe przerwy robicie podczas biegania, jak długo biegacie (min) i jakie efekty uzyskujecie i po jakim czasie?Kiedy byłam jeszcze nastolatką i totalnie nie wiedziałam jak się do tego zabrać ubzdurałam sobie, że jeżeli po okł 30 min dopiero zaczyna spalać się tłuszcz to będę bez przerwy biegała codziennie przez 45 min. Możecie sobie wyobrazić jakie efekty uzyskałam-nie schudłam, a pod tłuszczem zrobiły mi się obleśne mięśnie jak u faceta. Moja niewiedza nadal jest na podobnym poziomie dlatego chciałabym prosić o radę kogoś naprawdę doświadczonego w tej kwestii :)
- Dołączył: 2011-12-01
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1922
4 marca 2014, 17:31
Ja biegam do godziny czasu. Truchtem a czasem bardzo szybko. Robię krótkie przerwy na włączenie muzyki. Spalam przy tym ok 800 kcal. Przy odchudzaniu najlepiej jest biegać wolno. I jakoś nie chcę mi się wierzyć że 30 min biegu rozbudowuje męskie mięśnie bo to raczej długi ciężki proces. Bieganie wyszczupla nogi a przy okazji wzmacnia mięśnie. Nogi są po tym śliczne i tyłeczek również. Bieganie spala tłuszcz z całego ciała a w połączeniu z dodatkowymi treningami daję super efekty.
- Dołączył: 2006-06-05
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 3418
4 marca 2014, 19:19
likejessica napisał(a):
To nie bieganie powoduje rozrost mięśni, tylko nieodpowiednie bieganie połączone ze złą dietą!
A cóż to za nieodpowiednie bieganie? Niezmiernie mnie to ciekawi.
Jedyna opcja, by coś urosło to pośladki i uda przy spritnach - u zawodowych sprinterów a nie u leszczy takich, jak my.
W przypadku sprintów nie ma jednak nic nieodpowiedniego w bieganiu ani tym bardziej w diecie sportowców.
Edytowany przez Adriana82 4 marca 2014, 19:20
- Dołączył: 2009-01-09
- Miasto: Paryż
- Liczba postów: 518
4 marca 2014, 20:48
Nie wiem, ja się na tym nie znam ale wiem, że to były mięśnie. Może to dlatego, że mam za dużo hormonów męskich. Nie wiem, nie wnikam. Dziękuję bardzo za wszystkie odpowiedzi :)
- Dołączył: 2007-07-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3716
4 marca 2014, 23:42
To niemożliwe, żebyś sobie tak znacząco rozbudowała mięśnie od biegania. Nie napisałaś, ile miesięcy tak biegałaś i jak często, ani które to były mięśnie. Jestem w stanie uwierzyć tylko w łydkę i to pod licznymi warunkami.
W tym wątku dostałaś dużo dobrych rad, posłuchaj ich, poczytaj też inne wątki z tego podforum to unikniesz błędów. Wybierz plan oparty o marszobiegi i tydzień po tygodniu go realizuj. Spokojnie, bez fajerwerków, efekty przyjdą. Plany są różne - dwa najpopularniejsze pozwalają osiągnąć zdolność do 30 i 60 minut nieprzerwanego biegu, z kolejnymi wariantami dla różnych okresów czasu.
Z obecną wagą dobrze rozgrzewaj stawy, 15 minut będzie ok. Najważniejsze stawy skokowe, kolanowe, biodrowe, przy obecnych temperaturach także nadgarstki i przedramiona. Tu masz przykład: http://www.youtube.com/watch?v=cm8BkmCUNNI. Jak wrzucisz do wyszukiwarki youtube "rozgrzewka bieganie", znajdziesz dużo więcej. Co do rozciągania przed bieganiem, zdania są podzielone. Większość się nie rozciąga, bo na zimnym mięśniu jest to nieefektywne a nawet w skrajnych przypadkach niebezpieczne. Jak już, to po kilku minutach truchtu tak jak na filmiku Staszewskich.