- Dołączył: 2012-02-08
- Miasto: Bahamy
- Liczba postów: 4458
6 stycznia 2014, 16:24
jak w temacie: co jeść PRZED a co PO bieganiu? No i najlepiej w jakim odstępie czasowym?
Jestem zielona w temacie biegowym, wiec byłabym wdzięczna za podpowiedzi
- Dołączył: 2011-03-10
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 271
7 stycznia 2014, 10:21
Tak czy inaczej niezależnie od organizmu,najlepszą forma posiłku przed bieganiem będą węglowodany złożone o których mowa powyżąej. Z reguły nie powinno być to dłużej niż na pół godziny przed bieganiem.
- Dołączył: 2010-10-23
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 911
9 stycznia 2014, 17:35
zalezy od organizmu,
dzisiaj zjadlam normalny obiad, kurczak marchewka i ryz, na co wypilam kubek czerwonej herbaty i po 20 minutach poszlam biegac, zadnej kolki ani mniejszej wydajnosci nie odczulam
- Dołączył: 2013-07-22
- Miasto: Łazy
- Liczba postów: 1400
14 stycznia 2014, 12:53
W weekendy biegam do poludnia i jem sniadanie czekam, w zależności od innych zajec 1/1, 5h i ide biegac. A w tygodniu noralnie po obiedzie tez okolo 1h czekam. Staram sie nienajadac tylko nasycic a byc jednoczesnie lekkim wiec nie mam problemu z kolkami. Ale to moje subiektywne postępowanie. Wydaje mi sie ze najlepiej jest isc biegac kiedy nie jest sie glodnym ale i nie nazartym. Ja tak postepuje i jestem zadowolona ze swoich biegowych treningow.
- Dołączył: 2010-07-31
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 7622
17 stycznia 2014, 06:25
Potwierdzam,że każdy organizm jest inny.
Jak biegam rano (ok.6km) to tylko na czczo,ale dnia poprzedniego węglowodany na kolację zjadam.Oczywiście "dobre" i z umiarem.Próbowałam z rana kawy,banana,owsianki i nic dobrego mi z tego nie wyszło.A broń Bożę wodę!Jadłam śniadanie dopiero po powrocie np.owsiankę (wtedy już z bananem).
Jak biegam wieczorem to ok.1,5 godz.po posiłku węglowodanowym.Jest to dla mnie optymalny czas.Po powrocie białko.
Metodą prób i błędów dochodzi się do tego co najlepiej pasuje naszemu organizmowi.
- Dołączył: 2012-02-08
- Miasto: -
- Liczba postów: 3546
23 stycznia 2014, 23:28
ja z kolei mogę sobie herbaty łyknąć, a po kawie mam zawsze kolkę i nie wyobrażam sobie bieganie na czczo, ja biegałam rano 1h po śniadaniu, trzeba się wyczuć jak Ci najbardziej odpowiada