- Dołączył: 2012-02-08
- Miasto: Bahamy
- Liczba postów: 4458
6 stycznia 2014, 16:24
jak w temacie: co jeść PRZED a co PO bieganiu? No i najlepiej w jakim odstępie czasowym?
Jestem zielona w temacie biegowym, wiec byłabym wdzięczna za podpowiedzi
- Dołączył: 2010-06-30
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1162
6 stycznia 2014, 16:50
biegać zamierzasz rano czy wieczorem?
- Dołączył: 2010-11-19
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 1588
6 stycznia 2014, 16:52
przed najlepiej szklanka wody z cytryną, nie jedz na jakieś 2 godz przed bieganiem :) natomiast do 1.5 godz po ćwiczeniach warto zjeść węglowodany i białko :)
- Dołączył: 2010-06-30
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1162
6 stycznia 2014, 16:57
szklanka wody przed bieganiem to kiepski pomysł, spróbuj ją wypić i pobiec a dowiesz się dlaczego
- Dołączył: 2010-06-30
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1162
6 stycznia 2014, 17:02
Powiem Ci jak wygląda to u mnie. Biegam wieczorem, czasem zdarzy mi się rano, zazwyczaj w weekend. Przed bieganiem nie jem na ok. 2godziny, staram się również nie pić na godzinę przed, ciężko się biegnie z brzuchem pełnym wody. Po powrocie woda i szklanka maślanki naturalnej.
- Dołączył: 2012-07-03
- Miasto: Włodawa
- Liczba postów: 5878
6 stycznia 2014, 17:23
Nie można jeść na 2 h przed bieganiem , a co gorsza pić . Kolka jak nic .
- Dołączył: 2013-08-01
- Miasto: Sandwich
- Liczba postów: 3007
6 stycznia 2014, 18:54
Nie można tego, tamtego...każdy jest inny. Najlepiej słuchać się własnego organizmu i samemu "wybadać" co mu służy a co nie. Jedno co jest pewne, to, że niewskazane jest spożywanie ciężkich, obfitych posiłków w niewielkim odstępie czasowym przed treningiem.
Ja przykładowo lubię się trochę "podładować" przed bieganiem. Często jem krakersy chlebowe z miodem przed bieganiem, obowiązkowo nawadniam się i nie robię tego wcześniej jak 40-30 minut przed biegiem. Po powrocie, piję wodę przede wszystkim, a po jakichś 40-50 minutach jem normalny posiłek, zgodnie z porą dnia.
- Dołączył: 2010-09-02
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1394
7 stycznia 2014, 08:23
Nie piszcie bzdur proszę.... :) Jak już słusznie zauważyła "bodyroxx" KAŻDY organizm jest INNY i inaczej REAGUJE na posiłek. Jeszcze nie tak dawno temu potrafiłam przebiec 12 km na czczo, tylko po kawie z mlekiem. Jednak w miarę jak zaczęłam zwiększać dystans i biegałam nie godzinę, a dwie bez czegoś "na ząb" nie ruszam się z mieszkania. Czasem lekką przekąskę jem nawet 15 minut przed treningiem i NIE MAM kolek.
A co jeść? Węglowodany złożone. Banany, płatki, ciemne pieczywo. Ostatnio "odkryłam", że świetnie biega mi się po torbie ryżu z jogurtem. Lekko strawnie i smacznie. Ale "życiówki" na zawodach biłam i po kaszce mannej z mlekiem, i po owsiance z orzechami włoskimi. W sumie to nie ma reguły.
- Dołączył: 2007-11-08
- Miasto: B
- Liczba postów: 11273
7 stycznia 2014, 08:42
dokładnie tak jak dziewczyny piszą. Każdy ma inaczej. Ja biegam rano. Banan, kawa, pół godziny i lecę.
Edytowany przez FabriFibra 7 stycznia 2014, 08:42