Temat: codzienne truchtanie - efekty?

Witam :)
Zaczynam biegać. Wiele się naczytałam o planach treningowych, interwałach itp..
Niestety bieg naprzemienny z marszem jakoś nie przekonuje mnie. Nie wydaje mi się, żeby mógł dać jakieś przyzwoite efekty.
Wolałabym jednak pozostać przy zwykłym bieganiu, a raczej "truchtaniu" w tempie marszu. Jestem po kontuzji stawu skokowego i myślę, że to byłoby najbezpieczniejszą formą- żadnych szaleństw.
Przyznam że taki niepozorny truchcik na prawdę może zmęczyć, czasami pot się ze mnie leje niesamowicie po 15 minutach, jednak nie odczuwam ogólnego zmęczenia, dlatego podoba mi się ta forma aktywności.
I tu moje pytanie: jakie efekty może dać mi taki codzienny trening? Ok. 10 min marszu dla rozgrzania mięśni i stawów + 15 minut truchtu (na początek, w kolejnych dniach wydłużam ten czas)

Pasek wagi
Każdy ruch daje kiedyś efekty !!! Ważne ze sie ruszy tyłek z kanapy ;) 

Dlaczego nie jesteś przekonana do interwałów?
Pomijając już to, że świetnie rozkręcają metabolizm to nie są tak nudne jak zwykłe truchtanie.
Radzę poczytać o wyższości treningów interwałówych (w jakiejkolwiek formie) nad treningiem o bardzo niskiej intensywności. :)
Ja zaczynałam od interwałów, zwiększałam bieg z tyg. na tydzień i teraz biegnę bez przerwy, polecam interwały dla początkujących by "przyzwyczaić" mięśnie i stawy, by nie nabawić się kontuzji.
Z resztą zawsze można treningi miksować. Nigdy nie należy biegać z taką samą prędkością, tyle samo czasu itd. Organizm jest cwany i szybko przyzwyczai się do takiego wysiłku. Raz w tygodniu długi bieg, raz w tygodniu przełaje, raz w tygodniu szybkie ale krótsze biegi i dobrze jest wpleść w to interwały. Z resztą po 15 minutach truchtania z całą pewnością dasz radę na 4-5 krótkich (100 metrów) przebieżek z maksymalną prędkością. 
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.