Temat: biegania z rana gdy ciemno

Jako, że wybiłam się z rytmu porannego, wczesnego joggingu, mam pytania- nie boicie się biegać z rana, gdy jest jeszcze ciemno za oknem? ku zdziwieniu dopiero o 6 zaczyna być widno.. a ta pora to zdecydowanie na późno jak na bieganie dla mnie.
czy wolałybyście biegać w takim wypadku wieczorem? (niby też ciemno, ale bezpieczniej wg. mnie)
sama bym nie poszła biegać tam gdzie biegam chyba nawet w dzień
Pasek wagi
Lol, ja to bym nie wstała nawet z łóżka jakby było ciemno 
no własnie ja miałam dzisiaj rano isc, ale kurczel strasznie zimno , ciemno i wgl
padał deszcz; chyba na siłke na bieżnie pójdę ;
Ja biegam o 5.50 z koleżanką Sama chyba bym się nie zmotywowała do tak porannego wstawania. Dziś spotkała nas miła niespodzianka pan który jechał rowerem, trasą którą biegamy powiedział że nas bardzo podziwia że biegamy o tej porze :) :)
polecam porady dla osób biegających samotnie ! w szczególności dla kobiet.



Ssarayu napisał(a):

czy wolałybyście biegać w takim wypadku wieczorem? (niby też ciemno, ale bezpieczniej wg. mnie)


Ja tam biegam popołudniami bo do pracy wstaje za wcześnie. A jeśli chodzi o bezpieczeństwo rano/wieczór - to właśnie rano jest bezpieczniejsze.
Według mnie bieganie rano jest dużo bezpieczniejsze, wieczorami można napotkać różne niepowołane osoby, a rano 5:00 - 5:30 to tylko takich, którzy musieli wstać do pracy.
Ale podziwiam, ja nie mogłam zmobilizować się do porannego biegu nawet latem :)
Ja uwielbiam wstawać wcześniej. Jest ciemno fakt, ale mniej ludzi i nie ma ciągłego pytania: podwieść panią do domu? lub do miasta?

Pasek wagi
myśle że rano jest o 100% bezpieczniej ... bo rano to tylko ludzie do pracy chodzą a nie jakieś mośki co myslą co by tu npsocic :)
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.